Korespondencja z Brukseli
- Wycofanie się z części działań, które sam rząd uznał za łamiące państwo prawa, należy uznać za bardzo pozytywne - powiedziała komisarz. Przypomniała jednak, że to jest już to jest siódma zmiana prawa, za każdym razem odpowiedzialny za tę sprawę Frans Timmermans i cała Komisja Europejska oceniają to bardzo uważnie. Ale to jest tylko część procesu legislacyjnego i tylko część działań, na które wskazywała Komisja - podkreśliła komisarz.
Faktycznie poza kwestionowanymi, i zmienionymi teraz przez Sejm przepisami o wysłaniu części sędziów SN na wcześniejszą emeryturę, Komisja do unijnego Trybunału Sprawiedliwości skierowała też ustawę o sądach powszechnych. Komisja przedstawiła we wniosku w tej sprawie zastrzeżenia w związku z uprawnieniem ministra sprawiedliwości do weryfikacji i przedłużania kadencji prezesów sądów i sędziów, jak również do odwoływania i powoływania prezesów sądów. Według niej te przepisy rownież podważają niezależność polskich sądów.
Ponadto równolegle toczy się postępowanie z artykułu 7 w unijnej Radzie. Komisja przedstawiła w nim zastrzeżenia w związku z uprawnieniem ministra sprawiedliwości do weryfikacji i przedłużania kadencji prezesów sądów i sędziów, jak również do odwoływania i powoływania prezesów sądów. Według niej te przepisy również podważają niezależność polskich sądów.
Sytuację w Polsce skomentował też Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Wskazał, że często spotyka się z inwestorami zagranicznymi, którzy są bardzo zainteresowani wydarzeniami w Polsce, na Węgrzech i Rumunii. W tych trzech krajach są problemy z praworządnością.