Książę, który przybył na trzy miesiące do południowoafrykańskiej enklawy, pomaga budować ośrodek współfinansowany przez założoną przez niego fundację charytatywną Sentebale.
Zadaniem 23-letniego Harry’ego jest budowa ramp dla wózków inwalidzkich. – Mam nadzieję, że matka byłaby ze mnie dumna – powiedział Harry brytyjskim dziennikarzom, którzy przybyli na miejsce śledzić postęp budowy.
Młodszy z synów Diany i księcia Karola po raz pierwszy przybył do Lesotho w 2004 roku podczas rocznej przerwy w nauce. Dwa lata później otworzył tam sierociniec dla dzieci zarażonych wirusem HIV oraz założył organizację humanitarną, którą nazwał Sentebale na cześć swej nieżyjącej matki, księżnej Diany. Sentebale w miejscowym języku znaczy bowiem „nie zapomnij mnie”.
Organizacja zajmuje się głównie walką z AIDS. W Lesotho, liczącym zaledwie dwa miliony mieszkańców, ponad 80 osób dziennie umiera wskutek zarażenia wirusem HIV. Ponad 40 procent tamtejszych dzieci to sieroty.
W budowie ośrodka dla upośledzonych pomagają Harry’emu jego koledzy z regimentu królewskiej kawalerii Blues and Royals, z którymi był na misji w Afganistanie.