RPA: dymisja goni dymisję

Po ustąpieniu Thabo Mbekiego kraj znalazł się w największym kryzysie od czasu upadku apartheidu w 1994 roku. Tylko wczoraj do dymisji podało się 14 ministrów

Publikacja: 24.09.2008 04:28

Następca prezydenta Thabo Mbekiego – Jacob Zuma – cieszy się o wiele większym poparciem obywateli

Następca prezydenta Thabo Mbekiego – Jacob Zuma – cieszy się o wiele większym poparciem obywateli

Foto: AFP, ALEXANDER JOE ALE ALEXANDER JOE

Mbeki musiał odejść, gdyż zarzucono mu ingerencję w śledztwo w sprawie zarzutów korupcyjnych wobec jego rywala – lidera rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) Jacoba Zumy. Przed dwoma laty Zuma został oskarżony jednocześnie o gwałt i korupcję. Z zarzutu o to pierwsze przestępstwo został oczyszczony, sprawa o korupcję znajduje się obecnie w zawieszeniu. Polityk miał brać łapówki od francuskiej firmy zbrojeniowej Thint w zamian za ochronę przed organami ścigania badającymi jeden z jej podejrzanych kontraktów.

– Zuma jest kompletnie bezwstydny i, zgodnie z wszelkimi standardami, powinien już dawno zniknąć ze sceny. Ale jest jeden szkopuł, ma duże poparcie społeczne – mówi „Rz” prof. Robert Schrire, szef Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Cape Town w RPA.

Mbeki, który zastąpił Nelsona Mandelę na stanowisku prezydenta w 1999 roku, naciskał podobno na organy ścigania, by energicznie działały w sprawie Zumy. Przecieki na ten temat wywołały gniew zwolenników Zumy, którzy coraz głośniej zaczęli się domagać głowy prezydenta. W grudniu 2007 obaj politycy starli się na kongresie ANC – pojedynek o szefostwo w partii wygrał Jacob Zuma.

Mbeki jest uważany za człowieka wyniosłego, nieprzystępnego. Ten były członek partii komunistycznej po dojściu do władzy okazał się żarliwym zwolennikiem wolnego rynku. Sprzeciwiał się pompowaniu pieniędzy w sektor publiczny, co powodowało coraz większe niezadowolenie związkowców oraz części jego dawnych partyjnych kolegów. Ich idolem stał się Zuma – populista mający dobry kontakt z tłumem i chwalący się, że uprawiał seks bez zabezpieczeń z kobietą zarażoną HIV. Zwolennicy nazywają go „JZ”, co brzmi jak pseudonim znanego rapera z USA Jay-Z.

Według fanów Zumy po dojściu do władzy ich idol zmieni kurs, zapewniając biednym większy udział w owocach wzrostu gospodarczego. Zuma co innego mówi jednak na wiecach, a co innego w wywiadach dla zachodnich dziennikarzy. – ANC zachowa obecny kurs, nic się nie zmieni – powiedział BBC.

Po odsunięciu swego rywala Jacob Zuma zostanie najprawdopodobniej wybrany w przyszłym roku na nowego prezydenta RPA. – Wpływowi działacze ANC wcale nie uznają go za właściwego człowieka na urząd prezydenta. Wręcz przeciwnie. Uważają go po prostu za użytecznego idiotę, który zapewni rozmaitym frakcjom to, na czym im zależy – mówi prof. Robert Schrire.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.szymaniak@rp.pl

Mbeki musiał odejść, gdyż zarzucono mu ingerencję w śledztwo w sprawie zarzutów korupcyjnych wobec jego rywala – lidera rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC) Jacoba Zumy. Przed dwoma laty Zuma został oskarżony jednocześnie o gwałt i korupcję. Z zarzutu o to pierwsze przestępstwo został oczyszczony, sprawa o korupcję znajduje się obecnie w zawieszeniu. Polityk miał brać łapówki od francuskiej firmy zbrojeniowej Thint w zamian za ochronę przed organami ścigania badającymi jeden z jej podejrzanych kontraktów.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021