Ilu Polaków w Sejmie Litwy

W niedzielę wybory. Co dziesiąty kandydat na litewskiego posła jest Polakiem. Polska partia liczy na przekroczenie progu 5 procent - pisze Robert Mickiewicz z Wilna.

Aktualizacja: 10.10.2008 22:37 Publikacja: 10.10.2008 22:35

Wśród ponad 1,5 tysiąca kandydatów z 21 partii – 150 to miejscowi Polacy. Zdecydowana większość z nich kandyduje z ramienia polskiej partii – Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL).

Sondaże wskazują, że najwięcej posłów w 141-osobowym litewskim Sejmie będą miały konserwatywny Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci Andriusa Kubiliusa, populistyczne Porządek i Sprawiedliwość zdymisjonowanego prezydenta Rolandasa Paksasa i Partia Pracy Wiktora Uspaskicha – powiązanego z Gazpromem milionera rosyjskiego pochodzenia.Na te partie będzie głosowało po około 10 procent wyborców. Tylko około 6 proc. mieszkańców Litwy deklaruje chęć głosowania na rządzących socjaldemokratów premiera Gediminasa Kirkilasa. Jeszcze kilka mniejszych partii jest na pograniczu 5-procentowego progu wyborczego.

Jak powiedział „Rz” jeden z czołowych litewskich politologów, profesor Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Vytautas Radžvilas, w najlepszej sytuacji po wyborach znajdzie się Porządek i Sprawiedliwość.

– Ta partia już od wielu lat jest w politycznej izolacji. To właśnie ugrupowanie Rolandasa Paksasa [odsuniętego w 2004 r. po kilkunastu miesiącach od objęcia urzędu prezydenta – red.] będzie miało największe pole do manewru. Najbardziej realna jest koalicja: Porządek i Sprawiedliwość, Partia Pracy plus socjaldemokraci – prognozuje.

Zdaniem Radžvilasa wyniki wyborów nie powinny poważnie zmienić ani wewnętrznej, ani zagranicznej polityki Litwy. Czy będzie ona bardziej prozachodnia, czy bardziej prorosyjska, zadecydują nie tyle politycy, ile interesy stojących za nimi grup biznesowych.

Jak wynika z sondaży, frekwencja wyniesie tylko około 40 procent. Może to być korzystne dla Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, pod warunkiem że polska mniejszość, która stanowi 6,7 proc. ludności, będzie bardziej aktywna niż reszta mieszkańców kraju. Zdaniem lidera AWPL posła Waldemara Tomaszewskiego całkiem realne jest, że polska partia pokona 5-procentowy próg i może mieć w Sejmie nawet ośmiu posłów.Wówczas AWPL miałaby szanse na wejście do koalicji, co ułatwiłoby rozwiązanie takich chronicznych problemów, z jakimi borykają się Polacy na Litwie, jak zwrot ziemi, próby likwidacji polskich szkół czy polska pisownia nazwisk w oficjalnych dokumentach.

AWPL w wyborach popiera około 30 polskich organizacji społecznych, w tym największa – liczący 11 tys. członków Związek Polaków na Litwie. Ze 141-osobowej listy Akcji Wyborczej oprócz 109 Polaków kandydują również przedstawiciele rosyjskich, białoruskich i ukraińskich, a nawet litewskich organizacji społecznych. – Wprowadzony w 1996 roku próg wyborczy dla mniejszości narodowych praktycznie przekreśla szanse na jego przekroczenie w pojedynkę. Możemy to zrobić tylko razem – mówi Tomaszewski.

Wśród ponad 1,5 tysiąca kandydatów z 21 partii – 150 to miejscowi Polacy. Zdecydowana większość z nich kandyduje z ramienia polskiej partii – Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL).

Sondaże wskazują, że najwięcej posłów w 141-osobowym litewskim Sejmie będą miały konserwatywny Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci Andriusa Kubiliusa, populistyczne Porządek i Sprawiedliwość zdymisjonowanego prezydenta Rolandasa Paksasa i Partia Pracy Wiktora Uspaskicha – powiązanego z Gazpromem milionera rosyjskiego pochodzenia.Na te partie będzie głosowało po około 10 procent wyborców. Tylko około 6 proc. mieszkańców Litwy deklaruje chęć głosowania na rządzących socjaldemokratów premiera Gediminasa Kirkilasa. Jeszcze kilka mniejszych partii jest na pograniczu 5-procentowego progu wyborczego.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 796
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO