Mick Mulvaney zastąpi Johna Kelly'ego, który stanowisko objął pod koniec lipca tego roku.
Media informowały, że w ostatnim czasie relacje Kelly'ego z Trumpem popsuły się do tego stopnia, że obaj przestali ze sobą rozmawiać. CNN informowało ostatnio, że Kelly spotkał się w ostatnich miesiącach ze specjalnym prokuratorem Robertem Muellerem prowadzącym śledztwo dotyczące związków osób ze sztabu wyborczego Trumpa z Rosją. Kelly miał odpowiadać na pytania Muellera dotyczące potencjalnej obstrukcji działań wymiaru sprawiedliwości przez Trumpa w związku z tym śledztwem.
Czytaj także: Jared Kushner może zostać szefem sztabu Donalda Trumpa
Mulvaney podczas kampanii wyborczej niezbyt pochlebnie wypowiadał się na temat Trumpa. Podczas debaty z rywalem z partii demokratycznej w 2016 roku powiedział, że popiera prezydenta Trumpa, choć robi to niechętnie.
- Tak, popieram Donalda Trumpa. Robię to z takim entuzjazmem, jak tylko mogę, biorąc pod uwagę fakt, że uważa go za strasznego człowieka, ale wybór po drugiej stronie jest równie zły - mówił.