To małe grupy. Prawdziwa IRA oraz IRA-Kontynuacja są rozbite, zinfiltrowane i zdezorganizowane” – napisał szef północnoirlandzkiej policji Hugh Orde na łamach „News of the World”.
Zamachy z 7 i 9 marca, w których zginęło dwóch brytyjskich żołnierzy i jeden policjant, wywołały strach przed powrotem terroru w prowincji. Ataków dokonały Prawdziwa IRA i IRA-Kontynuacja, które oderwały się od Irlandzkiej Armii Republikańskiej, gdy ta zdecydowała się na uczestniczenie w procesie pokojowym. W związku z ostatnimi zamachami zatrzymano już pięć osób, w tym znanego działacza nacjonalistycznego z Lurgan. Jego aresztowanie wywołało w tym mieście rozruchy. W sobotę grupy wyrostków obrzucały policję butelkami z benzyną i cegłami.
– Prawdziwa IRA i IRA-Kontynuacja cieszą się pewną sympatią, co widać po graffiti na murach w Belfaście, ale jest to poparcie ograniczone – mówi „Rz” Christopher Walker, komentator specjalizujący się w problematyce Irlandii Północnej.
– Po ostatnich atakach siły bezpieczeństwa zwiększą czujność, przewiduję więc, że tym słabym organizacjom będzie trudno przeprowadzić kolejne skuteczne zamachy – dodaje.
Inne zdanie ma na ten temat oficer policji wypowiadający się anonimowo na łamach „The Independent”.