Jirzi Paroubek obiecuje, że 13. emerytura byłaby wypłacona pod koniec marca przyszłego roku. Pieniądze na nią miałyby pochodzić z zysków państwowego koncernu energetycznego CEZ. – Dziś emerytury nie pokrywają potrzeb wszystkich emerytów – stwierdził, ostro krytykując prawicową ODS za to, że sądzi inaczej. Do wyborów zostały niecałe dwa miesiące i – jak pokazują sondaże – dziś jednak wygrałaby je ODS. Większość Czechów chciałaby też, by na czele rządu ponownie stanął Mirek Topolanek, który odszedł ze stanowiska w marcu. Ale Paroubek się nie poddaje i ogłasza coraz to nowe pomysły. Zaproponował na przykład, by osoby, które stracą pracę, a nową znajdą poza miejscem zamieszkania, co miesiąc dostawały zasiłek na przejazdy. Powiedział też, że jeśli wygra, w pierwszej kolejności zaprosi do Pragi premiera Rosji Władimira Putina.