Minister: jeden Arab nam wystarczy

Szef francuskiego MSW, który niedawno wyrzucił jednego z prefektów za rasizm, został sfilmowany, gdy żartował z Arabów. Opozycja żąda jego dymisji

Publikacja: 12.09.2009 03:25

W czwartek na stronie internetowej dziennika „Le Monde” pojawił się filmik nagrany w ostatni weekend na młodzieżowym obozie rządzącej centroprawicowej partii UMP. Uczestników obozu w Seignosse odwiedził minister spraw wewnętrznych. Na filmiku Brice Hortefeux i jego współpracownicy rozmawiają wesoło z grupką młodzieży z UMP. Ktoś nagle przedstawia Amina, działacza pochodzenia arabskiego.

– Jest katolikiem, je wieprzowinę i pije piwo – informuje jedna z kobiet.

– Ależ to kompletnie nie w porządku – żartuje minister. – On zupełnie nie odpowiada stereotypowi – zwraca się do Amina.

– To nasz mały Arab! – rzuca kobieta.

– Dobra, tym lepiej, jednego zawsze trzeba. Jak jest jeden, to OK. Dopiero gdy jest ich dużo, to są problemy! – mówi Hortefeux.

Filmik szybko stał się we Francji tematem numer jeden, a opozycja i działacze organizacji broniących praw mniejszości kipieli z oburzenia, domagając się natychmiastowej dymisji Hortefeuksa. – Pytanie brzmi: co on jeszcze robi w rządzie!? – mówił w czwartek późnym wieczorem rzecznik socjalistów Benoit Hamon.

W telewizji France Info pojawił się Paul Girot de Langlade, były prefekt, którego niecały miesiąc temu minister usunął za rasistowskie wypowiedzi na temat czarnoskórych. – Tak sobie myślę, że z nas dwóch to chyba nie ja jestem największym rasistą. Wyrzucił mnie na emeryturę, a teraz czekam, jak sam do mnie dołączy – powiedział, złośliwie się uśmiechając. Według Langlade’a Hortefeux uknuł spisek przeciw niemu i usunął go z hukiem, żeby publicznie udowodnić, iż jest „doskonałym antyrasistą”.

Minister twierdzi z kolei, że to on padł ofiarą spisku, bo jego słowa wyrwano z kontekstu. Jak tłumaczy, mówiąc: „gdy jest ich dużo, to są problemy”, miał na myśli nie Arabów, tylko... mieszkańców Owernii, gdzie odbywał się obóz. Partyjni koledzy, włącznie z samym Aminem, bronią Hortefeuksa. Tezę o spisku ma uprawdopodobniać fakt, że – jak się okazało – filmik z Seignosse został nagrany przez dziennikarzy parlamentarnego kanału TV. Jego szef Gérard Leclerc powiedział, że nie ma pojęcia, w jaki sposób nagranie dostało się w ręce „Le Monde”.

W czwartek na stronie internetowej dziennika „Le Monde” pojawił się filmik nagrany w ostatni weekend na młodzieżowym obozie rządzącej centroprawicowej partii UMP. Uczestników obozu w Seignosse odwiedził minister spraw wewnętrznych. Na filmiku Brice Hortefeux i jego współpracownicy rozmawiają wesoło z grupką młodzieży z UMP. Ktoś nagle przedstawia Amina, działacza pochodzenia arabskiego.

– Jest katolikiem, je wieprzowinę i pije piwo – informuje jedna z kobiet.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022