Kto dokonał zamachu na ekspres

Nacjonaliści, a może Czeczeni? Policja bada kilka wersji, ale nie ma konkretnych podejrzanych

Publikacja: 30.11.2009 00:43

Ranni pasażerowie pociągu dotarli do Petersburga w sobotę nad ranem

Ranni pasażerowie pociągu dotarli do Petersburga w sobotę nad ranem

Foto: AP

Wczoraj w Twerze zakończono identyfikację zwłok 24 osób. Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MCzS) zginęło co najmniej 26 osób, a los 6 jest nieznany. – Nie ma ich ani wśród zabitych, ani wśród rannych – mówił szef ministerstwa Siergiej Szojgu. – W kostnicy zostały jeszcze fragmenty ciał, nie wiadomo, czy należą do jednej czy do dwóch osób – poinformował przedstawiciel MCzS w Twerze.

Do zamachu na pociąg „Newski Express” relacji Moskwa – Petersburg doszło w piątek o 21.34 czasu moskiewskiego (19.34 w Polsce). Na 285. kilometrze trasy, w okolicach miejscowości Bołogoje, wykoleiły się i przewróciły trzy ostatnie wagony jadącego z prędkością 200 km/h pociągu. Początkowo brano pod uwagę przyczyny techniczne, jednak naoczni świadkowie na miejscu tragedii widzieli lej po wybuchu. Wersję o zamachu potwierdzono w sobotę – ekipy prowadzące śledztwo znalazły resztki materiałów wybuchowych. Siłę eksplozji oszacowano na równowartość 7 kilogramów trotylu. W sobotę na torach wybuchła jeszcze jedna bomba, ale nikt nie ucierpiał.

Do piątkowej tragedii doszło w zalesionym terenie, do którego dojazd jest utrudniony. Potwierdza to, podobnie jak wybór celu, wersję o zamachu – sprawcom zależało, by ofiar było jak najwięcej i by ekipy ratunkowe nie były w stanie szybko dotrzeć na miejsce katastrofy. Pasażerowie opowiadali, że przez pierwsze półtorej do dwóch godzin sami wynosili z przewróconych wagonów rannych i zabitych.

Tymczasem mnożą się teorie dotyczące możliwych sprawców. Do organizacji zamachu przyznała się wprawdzie w sobotę neonazistowska organizacja Combat-18, prokuratura jednak tej wersji nie potwierdza. – Najpoważniejsze przestępstwo, jakie Combat-18 ma na swoim koncie, to połamanie rąk pewnemu Azerowi w ubiegłym roku – mówi „Rz” politolog Władimir Pribyłowski.

Jednak zdaniem Andrieja Sołdatowa, redaktora portalu Agentura. ru, nacjonalistów wykluczać nie należy. – Organizacje te uważają podważanie autorytetu władz za swój cel w takim samym stopniu, jak np. ataki na imigrantów – mówi „Rz”. Ale dodaje: – Dopóki nie będziemy mieli więcej informacji o samej bombie, trudno jest cokolwiek powiedzieć. W tym momencie zarówno wersję o udziale nacjonalistów, jak i islamskich terrorystów, można traktować na równych prawach

Według szefa MSW Raszida Nurgalijewa związek z tym zamachem może mieć kilka osób. – Jedna z nich to mężczyzna ok. 40 lat, rudowłosy, o krępej budowie ciała – mówił wczoraj Nurgalijew Radiu Echo Moskwy. Telewizja Wiesti podała, że chodzi o Pawła Kosołapowa – byłego rosyjskiego wojskowego, który przeszedł na stronę czeczeńskich bojowników i miał być związany z ich liderami Szamilem Basajewem oraz Doku Umarowem. Według prokuratury to on, właśnie na polecenie Umarowa, zorganizował poprzedni – praktycznie bliźniaczy – zamach na „Newski Express” przed dwoma laty. Doszło do niego mniej więcej w tej samej okolicy, wykoleiło się 12 wagonów i elektrowóz. Nie było ofiar śmiertelnych, obrażenia odniosło wówczas kilkadziesiąt osób.

Kosołapow jest uważany za organizatora wielu innych akcji terrorystycznych w Rosji, m.in. za zamach w teatrze na Dubrowce czy eksplozje w moskiewskim metrze. Jednak źródła w organach śledztwa zaprzeczyły tej wersji. – Nie mamy danych o udziale konkretnych osób, w tym Pawła Kosołapowa – cytowała swojego rozmówcę agencja Interfax.

Pribyłowski nie wyklucza, że za zamachem mogą stać bliżej nieokreślone siły – np. z okolic FSB – którym zależy na zdestabilizowaniu sytuacji w Rosji. – Każdy zamach jest pretekstem do zaostrzenia kontroli i ograniczenia demokracji, co odpowiadałoby tym, którzy chcą związać ręce ludziom prezydenta – ocenia. Zdaniem Sołdatowa tę wersję należy wykluczyć. – Gdy jest mało informacji, rodzi się konspirologia – ocenił.

Moskiewska ulica na razie też nie ma jednego zdania. – To mógł być ktokolwiek, proszę zobaczyć, co się dzieje w kraju: codziennie kogoś zabijają – mówiła „Rz” emerytka Anna. – Może i Czeczeni, kto ich tam wie. Albo ci z lat 90., którym zabrali władzę i pieniądze, teraz się mszczą – zasugerowała. – U nas wszystko zwykli zwalać na Czeczenów, ale może to po prostu najwygodniejsza z wersji – uważa 45-letni Stanisław.

[i]-Justyna Prus z Moskwy[/i]

Wczoraj w Twerze zakończono identyfikację zwłok 24 osób. Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MCzS) zginęło co najmniej 26 osób, a los 6 jest nieznany. – Nie ma ich ani wśród zabitych, ani wśród rannych – mówił szef ministerstwa Siergiej Szojgu. – W kostnicy zostały jeszcze fragmenty ciał, nie wiadomo, czy należą do jednej czy do dwóch osób – poinformował przedstawiciel MCzS w Twerze.

Do zamachu na pociąg „Newski Express” relacji Moskwa – Petersburg doszło w piątek o 21.34 czasu moskiewskiego (19.34 w Polsce). Na 285. kilometrze trasy, w okolicach miejscowości Bołogoje, wykoleiły się i przewróciły trzy ostatnie wagony jadącego z prędkością 200 km/h pociągu. Początkowo brano pod uwagę przyczyny techniczne, jednak naoczni świadkowie na miejscu tragedii widzieli lej po wybuchu. Wersję o zamachu potwierdzono w sobotę – ekipy prowadzące śledztwo znalazły resztki materiałów wybuchowych. Siłę eksplozji oszacowano na równowartość 7 kilogramów trotylu. W sobotę na torach wybuchła jeszcze jedna bomba, ale nikt nie ucierpiał.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021