- Gdyby rząd brytyjski, poparty przez większość w parlamencie, miałby nowe pomysły na temat przyszłości stosunków między Wielką Brytanią a Unią Europejską (...) i poprosił nas o opóźnienie wyjścia z UE, byłoby ono warte rozważenia - powiedziała Loiseau.
- Opóźnienie nie jest rozwiązaniem, jest środkiem prowadzącym do rozwiązania - zastrzegła minister, podległa szefowi resortu spraw zagranicznych Jean-Yvesowi Le Drianowi.
- Musi powstać nowy i wiarygodny cel polityczny - powiedziała na konferencji prasowej minister, według której "oznacza to, że brytyjski rząd musi zaproponować rozwiązanie, które nie spowoduje ponownego otwarcia negocjacji umowy o wyjściu". - Uzgodniliśmy tę umowę i nie można jej renegocjować - zapowiedziała.
W ubiegłym tygodniu Izba Gmin odrzuciła projekt porozumienia z Unią Europejską o brexicie, który ustaliła z Brukselą premier Theresa May. Po głosowaniu Wielka Brytania pozostaje bez planu przed brexitem, który ma nastąpić 29 marca.
Komentarz Loiseau pojawił się dzień po tym, jak Philip Hammond, brytyjski minister finansów, stwierdził, że według niego Unia Europejska może pójść na kompromis w sprawie brexitu w sposób, który skłoniłby parlamentarzystów w Londynie do poparcia treści porozumienia.