Chile: uwięzieni górnicy pozostaną pod ziemią do grudnia

Stan 33 chilijskich górników od blisko trzech tygodni uwięzionych w kopalni miedzi i złota niedaleko miasta Copiapo jest dobry. Akcja ratunkowa może potrwać do grudnia

Publikacja: 27.08.2010 09:40

Chile: uwięzieni górnicy pozostaną pod ziemią do grudnia

Foto: ROL

Dramat górników rozpoczął się na 5 sierpnia, kiedy runął główny chodnik wejściowy kopalni. Górnicy uciekli do schronu o powierzchni 50 metrów kwadratowych. Przeżyli 700 metrów pod ziemią dzięki zgromadzonym tam zapasom wody, tuńczyka w puszce, mleka i biszkoptów.

[wyimek][b][link=http://cnn.com/video/?/video/world/2010/08/27/penhaul.chile.miners.bpr.cnn]Zobacz fragment filmu, na którym nagrano uwięzionych górników[/link][/b][/wyimek]

Jak pisze agencja EFE, górnikom, którymi dowodzi szef zmiany, 54-letni Luis Urzua, udało się przeżyć 17 dni pod ziemią bez żadnej pomocy dzięki dobrej organizacji. W tym czasie, górnicy schudli od 8 do 10 kilogramów.

[srodtytul]Film spod ziemi[/srodtytul]

Dopiero w minioną niedzielę służby ratunkowe nawiązały kontakt z ofiarami wypadku, odnajdując ich w zasypanej kopalni. Specjalnie wydrążonym otworem zaczęły im podawać wodę i żywność. Poszkodowani regularnie dostają glukozę, tabletki nawadniające oraz lekarstwa oraz wysokokaloryczna żywność z dużą zawartością białka.

W ciągu kilku najbliższych dni górnicy otrzymają także karty do gry, muzykę oraz ołówki.

Dziś w Internecie został zamieszony 45 minutowy film, który nagrali uwięzieni. Pozdrawiają oni na nim swoje rodziny i zapewniają o dobrym stanie fizycznym i psychicznym. Informują nawet, w jaki sposób organizują sobie życie niemal 700 metrów pod ziemią. W kopalni panuje temperatura od 32 do 36 stopni Celsjusza, dlatego mężczyźni nie mają na sobie ubrań.

Ekipa medyczna przebadała górników na odległość. Minister zdrowia Jaime Manalich poinformowała, że ich stan jest dobry. To samo mówią oni sami, uspokajając najbliższych. Ci zgromadzili się przed kopalnią w zaimprowizowanym obozowisku Esperanza (Nadzieja), gdzie czekają na wieści o zaginionych.

Władze kraju zapewniły, że ratownicy zrobią wszystko, by jak najszybciej wydobyć górników. Prezydent Pinera uprzedza jednak, że może to potrwać kilka miesięcy. Podczas krótkiej uroczystości religijnej poświęconej uwięzionym górnikom, która odbyła się we wtorek w pałacu prezydenckim powiedział: - Górnicy będą z nami na Boże Narodzenie lub Nowy Rok. W obawie o ich kondycję psychiczną górnikom przekazywane są jednak tylko szczątkowe informacje. - Będziemy informować ich o każdym naszym postępie - mówi jeden z członków ekipy ratowniczej.

Wykopanie szybu o średnicy 66 centymetrów, przez który będzie można wyciągnąć górników na powierzchnię, potrwa nawet cztery miesiące.

Według chilijskiej prasy, akcja ratownicza pochłonie około 10 mln dolarów.

[srodtytul]Pozwali państwo i firmę[/srodtytul]

[wyimek][b] [link=http://www.rp.pl/galeria/178622,6,527727.html]Galeria zdjęć z akcji ratunkowej[/link][/b][/wyimek]

Rodziny 24 chilijskich górników uwięzionych pod ziemią złożyły pozew przeciwko państwu i macierzystej firmie górniczej.

Zarzucają im brak nadzoru nad bezpieczeństwem zakładu. Po rocznej przerwie kopalnię ponownie uruchomiono przed dwoma laty, ale zdaniem rodzin górników nie zadbano o zapewnienie sprawnych dróg ewakuacyjnych w razie wypadku.

- Nie chodzi nam o rekompensatę finansową, lecz o pociągnięcie do odpowiedzialności nie tylko właścicieli kopalni, ale także wszystkich, którzy nie wykonali swojej pracy - powiedziała dziennikarzom Carolina Narvaez, żona uwięzionego pod ziemią górnika Raula Bustosa.

Dyrekcja kopalni kilkakrotnie powtarzała, że wypadek z 5 sierpnia był "nie do przewidzenia", a panujące tam warunki "spełniały normy" bezpieczeństwa.

Jak się okazało, chilijski urząd górniczy ustalił już wcześniej, że na 4,5 tysiąca wszystkich kopalń w kraju przypada jedynie 16 kontrolerów do spraw bezpieczeństwa.

W Chile od czasu wypadku zamknięto już 18 kopalni.

Prezydent Pinera obiecał ukaranie winnych, a śledztwo w celu wyjaśnienia wypadku wszczęła już komisja parlamentarna.

Po uroczystości przed pałacem wzniesiono pomnik przedstawiający św. Wawrzyńca, patrona górników oraz 33 flagi. Wśród nich jest także flaga Boliwii, gdyż w grupie uwięzionych znajduje się obywatel tego kraju.

[b]Fragment filmu, na którym nagrano uwięzionych górników:[/b]

[b]Zobacz film z uroczystości:[/b]

Dramat górników rozpoczął się na 5 sierpnia, kiedy runął główny chodnik wejściowy kopalni. Górnicy uciekli do schronu o powierzchni 50 metrów kwadratowych. Przeżyli 700 metrów pod ziemią dzięki zgromadzonym tam zapasom wody, tuńczyka w puszce, mleka i biszkoptów.

[wyimek][b][link=http://cnn.com/video/?/video/world/2010/08/27/penhaul.chile.miners.bpr.cnn]Zobacz fragment filmu, na którym nagrano uwięzionych górników[/link][/b][/wyimek]

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022