Chile - więźniowe spłonęli żywcem w celach

Co najmniej 83 osoby zginęły, a 19 zostało rannych w pożarze więzienia w Santiago de Chile

Aktualizacja: 09.12.2010 02:16 Publikacja: 09.12.2010 02:15

Chile - więźniowe spłonęli żywcem w celach

Foto: AFP

Pożar w więzieniu San Miguel wybuchł wczoraj nad ranem w jednej z wież na trzecim piętrze budynku. Po zaledwie kilku minutach całe piętro stanęło w płomieniach, odcinając kilkuset więźniom drogę ucieczki. Nad budynkiem unosiły się chmury gęstego dymu. Zdesperowani więźniowie, chcąc uciec przed płomieniami, próbowali się przecisnąć przez kraty w oknach swoich cel. Jeden zadzwonił do państwowej telewizji, błagając o pomoc. Cały kraj usłyszał w tle rozmowy krzyki płonących więźniów.

Gaszenie pożaru zajęło straży pożarnej ponad trzy godziny, bowiem w trzypiętrowym budynku było przetrzymywanych prawie trzy razy więcej więźniów, niż się w nim mieści – 1900 zamiast 700. Przed nim zebrały się setki członków rodzin, którzy chcieli ratować swoich krewnych. Próbowali się wedrzeć do budynku. Doszło do przepychanek z policją, która kazała zamknąć bramy więzienia, utrudniając akcję gaśniczą.

19 poważnie rannych więźniów odwieziono do oko- licznych szpitali. Ponad 200 więźniów ewakuowano z budynku na podwórze.

– To najpoważniejszy pożar w historii chilijskich więzień – powiedział minister zdrowia Jaime Manalich. Według niego 14 z 19 rannych jest w tak ciężkim stanie, że szanse na ich przeżycie są znikome.

Ofiar śmiertelnych na razie nie udało się zidentyfikować. Według lekarzy prawdopodobnie zmarli wskutek zatrucia dymem. – Ich identyfikacja jest trudna, bowiem kilkunastu więźniów przebywało w celach stworzonych dla najwyżej czterech osób – powiedział szef policji w San Miguel Jaime Concha. Rodziny więźniów do późnego wieczora czekały na informacje o swoich bliskich. Wiele kobiet płakało i krzyczało, sądząc, że nie żyją. – Oto dowód na dramatycznie zły stan naszego więziennictwa – powiedział dyrektor policji więziennej Luis Masferrer.

Przyczyny wybuchu pożaru oficjalnie nie są znane. Według lokalnych mediów jednak wywołały go rywalizujące gangi, podpalając materace. Policja wszczęła śledztwo.

Pożar w więzieniu San Miguel wybuchł wczoraj nad ranem w jednej z wież na trzecim piętrze budynku. Po zaledwie kilku minutach całe piętro stanęło w płomieniach, odcinając kilkuset więźniom drogę ucieczki. Nad budynkiem unosiły się chmury gęstego dymu. Zdesperowani więźniowie, chcąc uciec przed płomieniami, próbowali się przecisnąć przez kraty w oknach swoich cel. Jeden zadzwonił do państwowej telewizji, błagając o pomoc. Cały kraj usłyszał w tle rozmowy krzyki płonących więźniów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021