Według nowej regulacji prawnej, którą przyjął rząd prezydenta Evo Moralesa, kardynał i biskupi mają 60 dni na oddanie paszportów dyplomatycznych i oficjalnych do kancelarii Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To kolejny zlikwidowany przywilej hierarchów Kościoła katolickiego.

Zdaniem boliwijskiego ministra Saschy Llorentiego, nie jest to jednak atak na Kościół katolicki, a raczej próba wyeliminowania bezprawnych przywilejów. Paszporty dyplomatyczne mają zwrócić także byli prezydenci, byli wiceprezydenci, a także byli funkcjonariusze państwowi, „którzy wypełnili już swoją misję dyplomatyczną czy konsularną za granicą“. Wedle wcześniejszych zapisów przysługiwały im one dożywotnio.

Innego zdania jest Roberto Clock, wikariusz generalny Kościoła katolickiego, dla którego jest to część strategii osłabiania pozycji Kościoła. Według niego nowe pra- wo współgra z ustanowioną w 2009 roku konstytucją. Zgodnie z zainicjowaną przez prezydenta Evo Moralesa ustawą zasadniczą katolicyzm przestał być religią oficjalną w Boliwii. Konstytucja ustanawiająca państwo świeckie, proklamuje wolność wyznania.

Relacje władz boliwijskich z Kościołem katolickim są napięte, odkąd w 2006 roku Evo Morales objął urząd prezydenta. W ostatnich miesiącach konflikty te nasiliły się, m.in. z powodu protestów Kościoła w sprawie wykorzystywania dzieci do handlu narkotykami.