Trzy gniewne sędziny

Media drwią, że premier spędzi czas na ławie oskarżonych tak, jak lubi – w otoczeniu samych kobiet

Aktualizacja: 17.02.2011 07:43 Publikacja: 17.02.2011 03:05

Carmen D’Elia, Giulia Turri, Orsolina De Cristofaro – czy to one zakończą karierę Berlusconiego? (fo

Carmen D’Elia, Giulia Turri, Orsolina De Cristofaro – czy to one zakończą karierę Berlusconiego? (fot. EPPE ARESU)

Foto: PAP/EPA

[i]Korespondencja z Rzymu[/i]

Nie dość, że w charakterze świadków przeparaduje przez salę sądową kilkadziesiąt uczestniczek frywolnych bankietów bunga-bunga, to jeszcze procesowi Silvia Berlusconiego, który ma się rozpocząć 6 kwietnia, przewodniczyć będzie kobieta Giulia Turri, a towarzyszyć jej mają Carmen D’Elia i Orsola De Cristoforo, wszystkie urodzone w 1962 roku.

Deputowany Gaetano Pecorella, były adwokat Berlusconiego, twierdzi, że gorzej stać się nie mogło. Jak większość włoskich mediów sugeruje, że płeć składu sędziowskiego może mieć niebagatelny wpływ na wyrok, bo kobiety surowiej niż mężczyźni podchodzą do kwestii przestępstw seksualnych.

Damski skład sędziowski to jednak tylko złośliwość losu. Panie wybrał komputer, a na dodatek w IV wydziale karnym mediolańskiego sądu zajmującego się sprawą Berlusconiego poza przewodniczącym w charakterze sędziów pracują same kobiety. Trzy wylosowane sędziny nie należą do żadnej politycznej frakcji w Izbie Sędziowskiej. Uchodzą za niezależne, choć ich szef Oscar Magi od 30 lat aktywnie działa w lewicowym stowarzyszeniu, o którym mówi się „czerwone togi”.

Pani Turri cztery lata temu była na ustach całych Włoch, gdy podpisała nakaz aresztowania króla paparazzich Fabrizia Corony, a rok później wytoczyła proces o korupcję uniewinnionemu później Massimo Berrutiemu, konsultantowi koncernu Fininvest należącego do rodziny Berlusconich.

Pani D’Elia należała do składu sędziowskiego, który skazał w 2003 roku Cesarego Previtiego, współpracownika i przyjaciela Berlusconiego, na pięć lat więzienia za przekupstwo. Oskarżycielką była wówczas Ilda Boccassini, z którą Berlusconi spotka się znów 6 kwietnia. Tylko drogi premiera i pani De Cristoforo dotychczas się nie skrzyżowały.

Kalendarz spotkań Berlusconiego z wymiarem sprawiedliwości jest bardzo napięty. 28 lutego rusza proces, w którym premier oskarżony jest o oszustwa podatkowe, a 5 marca inny, dotyczący tworzenia funduszy łapówkowych w rajach podatkowych. Sześć dni później Berlusconi ma stanąć przed sądem z oskarżenia o przekupienie świadka. Również w tym procesie sądzić go będą trzy kobiety.

Bardzo nieprzychylny premierowi najpoczytniejszy włoski tygodnik „Famiglia Cristiana” wieszczy: „Berlusconi! Kobiety wykorzystywałeś, z rąk kobiet zginiesz”. Wyraża nadzieję, że sędziny będą dla Berluconiego jak Nemezis, córka Nocy, uosobienie zemsty bogów karzących pychę i bluźnierstwa.

[i]Korespondencja z Rzymu[/i]

Nie dość, że w charakterze świadków przeparaduje przez salę sądową kilkadziesiąt uczestniczek frywolnych bankietów bunga-bunga, to jeszcze procesowi Silvia Berlusconiego, który ma się rozpocząć 6 kwietnia, przewodniczyć będzie kobieta Giulia Turri, a towarzyszyć jej mają Carmen D’Elia i Orsola De Cristoforo, wszystkie urodzone w 1962 roku.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022