Według wstępnych wyników Jedna Rosja otrzymała w 12 regionach kraju, gdzie w niedzielę wybierano regionalne parlamenty, ok. 70 proc. poparcia. Komuniści Giennadija Ziuganowa – ok. 13 proc., Sprawiedliwa Rosja przewodniczącego wyższej izby parlamentu Rady Federacji Siergieja Mironowa – 8 proc.
– Wynik głosowania pokazuje, że Rosjanie ufają władzy – mówił przebywający wczoraj w Tomsku Władimir Putin.
Politycy Jednej Rosji snują prognozy na przyszłość i przewidują, że podobny wynik osiągną także podczas wyborów do Dumy 4 grudnia.
W niedzielę wybory lokalne różnych szczebli odbyły się w 74 z 83 regionów Rosji i nie wszędzie z nich ugrupowanie Putina odniosło zdecydowane zwycięstwo. W radzie miasta Orzeł w zachodniej części kraju Jedna Rosja będzie miała 20 radnych, komuniści – 18. W Pietrozawodsku (stolica Karelii) partia Putina znalazła się w mniejszości. Mniej niż 50 proc. głosów Jedna Rosja otrzymała m.in. w obwodach twerskim i kirowskim.
W Kaliningradzie najpopularniejszy okazał się organizator wielotysięcznej akcji protestacyjnej z zeszłego roku Konstantin Doroszok. Działacza społecznego poparło ponad 30 proc. wyborców. Doroszok doprowadził do dymisji gubernatora obwodu kaliningradzkiego Georgija Boosa. Naraził się on mieszkańcom m.in. decyzją o podniesieniu stawek podatku transportowego.