Reżim przejął ostatni Dom Polski

Władze nie mogły zaakceptować, że ośrodek w Baranowiczach był wierny niezależnemu Związkowi Polaków na Białorusi

Aktualizacja: 11.04.2011 07:25 Publikacja: 11.04.2011 02:32

Ludzi wiernych nieuznawanemu przez Mińsk ZPB na czele z Anżeliką Orechwo zastąpili ludzie lojalni wo

Ludzi wiernych nieuznawanemu przez Mińsk ZPB na czele z Anżeliką Orechwo zastąpili ludzie lojalni wobec prorządowej organizacji o tej samej nazwie.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

W oddziale Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach doprowadzono do zmiany kierownictwa. Ludzi wiernych nieuznawanemu przez Mińsk ZPB na czele z Anżeliką Orechwo zastąpili ludzie lojalni wobec prorządowej organizacji o tej samej nazwie.

Decyzję tę podjęła większość baranowickich działaczy organizacji, wybierając na nowego prezesa oddziału ZPB w Baranowiczach Jadwigę Szustał. To popierana przez władze w Mińsku była szefowa baranowickiego przedstawicielstwa Banku Narodowego Białorusi i wiceprzewodnicząca miejscowego oddziału prołukaszenkowskiej organizacji Biełaja Ruś.

– Oznacza to przejęcie przez władze także Domu Polskiego w Baranowiczach – mówi „Rz" dotychczasowa prezes ZPB w tej miejscowości i dyrektorka Domu Polskiego Teresa Sieliwończyk.

O zmianie władzy w baranowickim oddziale nie poinformowano kierownictwa niezależnego ZPB na czele z Anżeliką Orechwo. – Nic mi nie wiadomo o tej sytuacji, więc nie mogę jej na razie skomentować – powiedział „Rz" wyraźnie zaskoczony zastępca Orechwo Mieczysław Jaśkiewicz. Sama prezes Orechwo nie odbierała wczoraj telefonu. Udało się nam natomiast porozmawiać z jej poprzedniczką Andżeliką Borys.

– To już kolejne takie przejęcie. Po tym, gdy władze objęły kontrolę nad innymi polskimi ośrodkami, szybko doprowadziło to do upadku aktywności miejscowych Polaków, przede wszystkim działalności oświatowej. Byłoby bardzo przykro, gdyby tak stało się i w Baranowiczach – powiedziała „Rz" Borys.

Była prezes ZPB podkreśla, że w baranowickim Domu Polskim działa jedna z najlepszych na Białorusi szkół – Społeczna Szkoła Polska im. Tadeusza Rejtana. Jej kierowniczką jest 80-letnia matka Teresy Sieliwończyk Elżbieta Dołęga-Wrzosek. Zapytana, jak zmiana władzy w organizacji odbije się na funkcjonowaniu szkoły, Sieliwończyk oświadczyła, że „do końca roku szkolnego na pewno będzie funkcjonować". – A potem zobaczymy – dodała, sugerując, że współpraca kadry szkolnej z nowym kierownictwem oddziału ZPB może być bardzo trudna.

Dom Polski w Baranowiczach funkcjonuje od 1994 roku i jest jedną z najstarszych i najlepiej prosperujących placówek polskich na Białorusi. Został wzniesiony i wyposażony dzięki wsparciu Stowarzyszenia Wspólnota Polska, ale, jak przyznaje Teresa Sieliwończyk, potrzebuje remontu. – Musimy zmienić kocioł grzewczy, wyremontować to i owo – wylicza dyrektorka, dodając, że wystąpiła już o dofinansowanie tych inwestycji do sponsorów w Polsce.

Nie wie jednak, czy w nowej sytuacji pieniądze zostaną przyznane. – To jest bardzo delikatna sytuacja. Może się bowiem okazać, że wspieranie placówki będzie służyć interesom władz, a nie Polakom – mówi pani Borys.

Była prezes ZPB uważa jednak, że jeżeli w Domu Polskim zachowana zostanie nauka języka polskiego na dotychczasowym poziomie, wsparcie finansowe placówce się należy.

Społeczna Szkoła Polska im. Tadeusza Rejtana w Baranowiczach to 10 nauczycieli i około 600 uczniów, którzy uczą się języka polskiego, polskiej literatury i historii.

Przed delegalizacją ZPB na czele z Andżeliką Borys w 2005 roku na Białorusi działało 16 Domów Polskich. We wszystkich był wykładany język polski. Władze białoruskie sprawiły jednak, że domy te zostały przejęte przez reżimowy ZPB na czele z niemówiącym nawet po polsku Stanisławem Siemaszką. Obecnie większość Domów Polskich jest wykorzystywana w charakterze biurowców, wynajmujących pomieszczenia firmom.

Poczobutowi grozi kolonia karna

Andrzej Poczobut, prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi i białoruski korespondent „Gazety Wyborczej", nie wyjdzie z aresztu śledczego do rozpoczęcia procesu sądowego w jego sprawie karnej. Prokuratura w Grodnie oskarżyła Poczobuta o znieważenie Aleksandra Łukaszenki w swoich artykułach i blogu. Adwokat Poczobuta ujawnił, że do już postawionych zarzutów może dojść kolejny – „zniesławienie prezydenta". Grozi za to nawet cztery lata kolonii karnej.

—a.pis.

W oddziale Związku Polaków na Białorusi w Baranowiczach doprowadzono do zmiany kierownictwa. Ludzi wiernych nieuznawanemu przez Mińsk ZPB na czele z Anżeliką Orechwo zastąpili ludzie lojalni wobec prorządowej organizacji o tej samej nazwie.

Decyzję tę podjęła większość baranowickich działaczy organizacji, wybierając na nowego prezesa oddziału ZPB w Baranowiczach Jadwigę Szustał. To popierana przez władze w Mińsku była szefowa baranowickiego przedstawicielstwa Banku Narodowego Białorusi i wiceprzewodnicząca miejscowego oddziału prołukaszenkowskiej organizacji Biełaja Ruś.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021