– Nie przypuszczamy, by sprawcami byli Szwedzi. Wulgarne napisy został wymalowane po polsku – mówi „Rz" kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady Polskiej Radomir Wojciechowski. – Nie uważamy, by było to wymierzone przeciwko polskiej społeczności – podkreśla.
Jego zdaniem to zwykły przejaw wandalizmu. Napisy pojawiły się w niedzielę rano.
– Przybyłem na miejsce i zrobiłem zdjęcia razem z ojcem dyrektorem Polskiej Misji Katolickiej – relacjonuje Wojciechowski.
Kongres Polski, który sprawuje pieczę nad pomnikiem, zgłosił doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Napisy zmyto.