– To ogromna strata – mówiła szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa. W 1976 roku Jelena Bonner współtworzyła organizację, która jako pierwsza w ZSRR zajęła się obroną praw człowieka. Dziesięć lat później wraz z mężem przyczyniła się do powstania Memoriału dokumentującego zbrodnie stalinowskie.
Zdaniem rosyjskich publicystów jej odejście „urywa nić pamięci łączącej rosyjskie społeczeństwo z Sacharowem" – fizykiem i dysydentem, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla w 1975 roku.
W 1980 roku Jelena Bonner udała się za nim na przymusowe wygnanie do miasta Gorki. Po sześciu latach wrócili do Moskwy na mocy decyzji ówczesnego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa. Po śmierci męża w 1989 roku wdowa kontynuowała działalność związaną z obroną praw człowieka, stając na czele Fundacji im. Sacharowa. W 2008 roku Lech Kaczyński odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP za dokonania w obronie praw człowieka i upowszechnianie swobód obywatelskich.
Od lat 90. pani Bonner mieszkała w Bostonie. Zostanie pochowana na Cmentarzu Wostriakowskim w Moskwie – obok męża, matki i ojca.