Ronald Reagan, przyzwoity prezydent USA

prof. Zbigniew Lewicki amerykanista z UW i UKSW

Publikacja: 30.06.2011 03:12

Ronald Reagan, przyzwoity prezydent USA

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Rz: Z okazji setnej rocznicy urodzin byłego amerykańskiego prezydenta Ronalda Reagana na Węgrzech odsłonięto jego pomnik. Czy taki pomnik powinien powstać też w Polsce?

Prof. Zbigniew Lewicki: Każdy kraj naszego regionu zawdzięcza Ronaldowi Reaganowi niezwykle wiele i nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy uczcić tego prezydenta. Zawdzięczamy mu więcej niż Węgrzy.

Czym Reagan zasłużył się dla Polski?

Po wprowadzeniu stanu wojennego to właśnie Reagan udzielił nam jednoznacznego, moralnego wsparcia. Bo to był prezydent, który nie tylko przejawiał wyraźnie antykomunistyczną postawę, ale i kierował się przyzwoitością. Gdy inni zachodni przywódcy ostrożnie wypowiadali się o tym, co stało się w Polsce 13 grudnia 1981 roku, on otwarcie nazywał to walką dobra ze złem. I, co ważne, stawał po stronie dobra. Z tego powodu budził zdziwienie. Pytano: kim jest ten człowiek, który mówi o dobru i złu w polityce. To było bardzo odświeżające. W ogóle Reagan był prezydentem bardzo odpowiednim na owe czasy.

Dlaczego?

Amerykanom potrzebny był, aby odbudować dumę narodową nadszarpniętą wojną w Wietnamie i prezydenturą Jimmy'ego Cartera. Jego konsekwentna oraz nieustępliwa postawa pomogła obalić komunizm. No i nie bał się wprowadzać do polityki niekonwencjonalnych metod – w stylu gwiezdnych wojen, które przecież obaliły gospodarkę radziecką. Gdyby ktoś inny był wówczas prezydentem USA, inaczej potoczyłyby się losy świata.

Skoro jest taki zasłużony, także dla Polski, to dlaczego nie został jeszcze uczczony w naszym kraju?

To jest tak jak z wątpliwościami, które za prezydentury George'a Busha dotyczyły skweru prezydenta Johna Kennedy'ego w Warszawie. Polscy urzędnicy obawiali się wtedy, że obrażą się republikanie. Teraz pewnie boją się reakcji rządzących w Stanach Zjednoczonych demokratów. To nonsens i nadmierna poprawność polityczna. Bo w USA ludzie nie myślą tak jak u nas, nie myślą w kategoriach partyjnych. Oni kochają, lub nie, swoich prezydentów z powodu ich dokonań, a nie przynależności partyjnej.

Rz: Z okazji setnej rocznicy urodzin byłego amerykańskiego prezydenta Ronalda Reagana na Węgrzech odsłonięto jego pomnik. Czy taki pomnik powinien powstać też w Polsce?

Prof. Zbigniew Lewicki: Każdy kraj naszego regionu zawdzięcza Ronaldowi Reaganowi niezwykle wiele i nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy uczcić tego prezydenta. Zawdzięczamy mu więcej niż Węgrzy.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021