Vaclav Klaus ułaskawił za łapówkę?

Była policjantka skazana za korupcję i ułaskawiona przez prezydenta, twierdzi, że jego administracja została przekupiona

Publikacja: 19.10.2011 03:32

Vaclav Klaus ułaskawił za łapówkę?

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Skandal ujawnił tygodnik „Respekt", wczoraj zajęła się nim policja. – Potwierdzam, że antykorupcyjna jednostka zaczęła przyglądać się tej sprawie – powiedział rzecznik policji Jaroslav Ibehej.

Aferę wywołała Radka Kadlecova – była policjantka z Karlowych Warów, która od 2007 roku regularnie przyjmowała łapówki od cudzoziemców, głównie Rosjan i Wietnamczyków. Jak wykazało śledztwo, w zamian za  pomoc w uzyskaniu zezwolenia na pobyt stały żądała równowartości 800 euro.

W 2009 roku Kadlecova została skazana na dwa lata więzienia, ale zanim znalazła się za kratkami, z załamaniem nerwowym trafiła do szpitala psychiatrycznego. W tym czasie do kancelarii prezydenta trafił wniosek o jej ułaskawienie. Klaus szybko go podpisał. O wręczenie łapówki ludziom prezydenta podejrzewany jest wuj policjantki, wpływowy lokalny biznesmen Alfred Fajkos.

W szpitalu policjantka zdradziła lekarzowi, że jej ułaskawienie „zostało kupione". – Powiedziała, że prezydent i jego doradcy otrzymali za to kilka milionów koron (1 mln koron to ok. 40 tys. euro) – ujawnił „Respektowi" Martin Konečny.

Dlaczego lekarz powiedział o tym dopiero teraz? Twierdzi, że dwa lata konsultował się z prawnikiem, ale ten doradził mu, że nawet w takim  przypadku obowiązuje go tajemnica lekarska. Dopiero gdy w Czechach zmieniono kodeks karny, lekarz zgłosił sprawę na policję.

– Całkowicie wykluczam, by do takich rozmów w ogóle mogło dojść. System oceny wniosków o ułaskawienie uniemożliwia jakiekolwiek nadużycia

– twierdzi rzecznik prezydenta Radim Ochvat. Głos w sprawie zabrała jednak jeszcze jedna osoba, której Kadlecova opowiedziała o łapówce. To burmistrz miasteczka Chys, w którym mieszka. – Poprosiła o przekazanie do prezydenta listu poparcia w jej imieniu – przyznał Miroslav Dornak, który list wysłał. – Potem powiedziała, że to formalność, bo ułaskawienie jest kupione, ale kancelaria potrzebuje tylko jakiegoś dokumentu – wyjaśnił.

W czasie swojej prezydentury Klaus ułaskawił kilkadziesiąt osób, w tym m.in. byłą komunistyczną prokurator Ludmiłę Brozovą-Polednovą, która brała udział w słynnym procesie pokazowym w 1950 roku i skazała na śmierć działaczkę opozycji.

Skandal ujawnił tygodnik „Respekt", wczoraj zajęła się nim policja. – Potwierdzam, że antykorupcyjna jednostka zaczęła przyglądać się tej sprawie – powiedział rzecznik policji Jaroslav Ibehej.

Aferę wywołała Radka Kadlecova – była policjantka z Karlowych Warów, która od 2007 roku regularnie przyjmowała łapówki od cudzoziemców, głównie Rosjan i Wietnamczyków. Jak wykazało śledztwo, w zamian za  pomoc w uzyskaniu zezwolenia na pobyt stały żądała równowartości 800 euro.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 801
Świat
Chciał zaprotestować przeciwko wojnie. Skazano go na 15 lat więzienia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 800
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 799
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił