Rozmowa z Edgarsem Rinkevičsem, szefem MSZ Łotwy

Edgars Rinkevičs, minister spraw zagranicznych Łotwy

Aktualizacja: 19.01.2012 14:46 Publikacja: 19.01.2012 14:29

Rozmowa z Edgarsem Rinkevičsem, szefem MSZ Łotwy

Foto: ROL

18 lutego ma się odbyć na Łotwie wzbudzające wielkie emocje referendum w sprawie uznania rosyjskiego za drugi język oficjalny. Weźmie pan udział?

Edgars Rinkevičs

: Nie jest pewne, czy referendum się wtedy odbędzie, sprawa jest w Trybunale Konstytucyjnym. Jeżeli się odbędzie, wezmę udział i zagłosuję przeciwko rosyjskiemu jako oficjalnemu. Społeczeństwo powinno wziąć udział i postawić sprawę jasno, że łotewski jest jedynym oficjalnym językiem na Łotwie.

To znaczy, że język rosyjski, i sama, bardzo liczna, mniejszość rosyjska, są zagrożeniem dla łotewskiej tożsamości czy państwowości?

Podstawowe elementy państwowości to rząd, terytorium, ale i język. Nie chodzi o to, że mniejszość jest zagrożeniem, ale o to, by to język łotewski był narzędziem integracji mniejszości rosyjskiej. Przypominam, że większość Rosjan przybyła w czasie radzieckiej okupacji. To referendum wzięło się stąd, że paru polityków z powodu personalnych ambicji chce wykorzystać szansę zaistnienia.

Ma pan na myśli liderów Centrum Zgody, partii rosyjskiej mniejszości [wygrała we wrześniowych wyborach do łotewskiego parlamentu]?

Myślę o tych, co zorganizowali akcję zbierania podpisów za referendum. Liderzy Centrum Zgody na początku byli przeciw, potem zmienili zdanie, teraz chcą wziąć udział i głosować „za". Najdziwniejsze, że gdy przemawiają do rosyjskojęzycznej części społeczeństwa używają innych argumentów, niż wtedy gdy wypowiadają się dla łotewskojęzycznych mediów. Im tłumaczą, że głosowanie za rosyjskim to protest przeciwko rządowi, co nie jest argumentem racjonalnym.

Może to jest tak, że wielu Rosjan straciło zaufanie do władz, bo nawet jak ich partia wygrywa wybory, to i tak nie ma szans wejść do rządu, bo łotewskie partie jej nie chcą?

Podczas tworzenia rządu, jedna partia chciała współrządzić z Centrum Zgody. Ale w łotewskim Sejmie jest 100 miejsc, Centrum ma 31 posłów, i nawet z posłami tamtej chętnej partii nie miała większości. To demokracja. Mieliśmy już wcześniej taką sytuację, że zwycięzca wyborów nie rządził.

Ale wygląda to tak, jakby łotewskie partie niezależnie od poglądów robiły wszystko, by nie dopuścić do władzy partii rosyjskiej.

W dyskusjach o tworzeniu rządu nie pojawiały się kwestie etniczne, ale ideologiczne. Centrum Zgody samo prezentowało się jako socjaldemokratyczne. Inne jako zorientowane narodowo czy liberalnie. Gdy się okazało, że nie można się dogadać co do poglądów na rządzenie, to Centrum zmieniło retorykę i orzekło, że to z powodów etnicznych. Rząd tworzy się w procesie konsultacji. Jeżeli jedna partia kwestionuje jeden z podstawowych elementów państwowości, to i w przyszłości nie będzie łatwo akceptowana przez inne.

Czy kryzys gospodarczy na Łotwie już się skończył?

Jeśli się spojrzy na liczby, na wzrost PKB, spadające bezrobocie i wzrost eksportu, to tak, wyszliśmy z kryzysu, który w nas uderzył w latach 2008 - 2009. Także ludzie zaczynają myśleć, że kryzys jest za nami, przede wszystkim w dużych miastach. Ale wiadomo, że dane makroekonomiczne to jedno, a odczucia ludzi to drugie. Nie należy zapominać, że w 2009 PKB spadł nam 19 proc, a następnym jeszcze 4 proc. To silne uderzenie w wiele domostw.

Co by pan doradził greckiemu rządowi w walce z kryzysem?

Problemem jest inna mentalność na północy i południu. Myśmy zrozumieli, że kryzys był częściowo wynikiem błędów rządzących, także błędów banków, udzielających kredytów niemal każdemu. To była lekcja odpowiedzialności dla obywateli.

Czy biedna Łotwa dołoży się do pomocy finansowej dla Grecji i innych krajów strefy euro?

Na razie nie. Łotwa nie jest w strefie euro.

A przystąpienie do strefy euro w 2014 jest wciąż aktualne?

To cel. Z dwóch powodów. Wypełnienie kryteriów z Maastricht jest dobre dla naszej gospodarki i finansów. Poza tym dla Łotwy przynależność do UE jest bardzo korzystna, ale musimy być złączeni z Unią nie tylko przez członkostwo i Schengen, także przez system transportowy i wspólną walutę.

I na koniec - dlaczego Pana nazwisko brzmi z polska?

Moje nazwisko jest polskiego pochodzenia. Zgodnie z tym, co mi opowiadali rodzice, wśród naszych przodków byli Polacy.

Rozmawiał Jerzy Haszczyński

18 lutego ma się odbyć na Łotwie wzbudzające wielkie emocje referendum w sprawie uznania rosyjskiego za drugi język oficjalny. Weźmie pan udział?

Edgars Rinkevičs

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021