Benedykt XVI przestanie być papieżem 28 lutego 2013 r. o godzinie 20. Do tej pory jednak, jak zapewnił podczas konferencji prasowej watykański rzecznik ks. Federico Lombardii, pełnić będzie wszystkie swoje obowiązki. Z wiernymi spotka się już w najbliższą środę na placu św. Piotra na audiencji generalnej.
Jak ogłosił podczas konferencji prasowej, były już papież na czas interregnum, tzw. sede vacante, wyjedzie do letniej papieskiej rezydencji w Castel Gandolfo, gdzie będzie przebywał do czasu wyboru przez konklawe nowego papieża. W tym czasie władzę w Watykanie sprawować będzie kamerling, którym jest obecny sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone.
Joseph Ratzinger w konklawe nie weźmie udziału, bo przekroczył już obowiązujący kardynałów-elektorów wiekowy limit 80 lat. Po wyborze nowego papieża Joseph Ratzinger zamieszka w Watykanie w klasztorze karmelitanek klauzurowych.
Status nieznany
Kanon 332 paragraf 2 mówi o możliwości zrezygnowania papieża z urzędu, jednak milczy w sprawie jego statusu – mówi ks. prof. Wojciech Góralski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Niewątpliwie będzie on nadal biskupem, otrzymał bowiem święcenia biskupie, które nie są związane z funkcją. Są kolejnym szczeblem święceń – po kapłańskich. Trudno też mówić o przyznaniu mu innej funkcji związanej ze święceniami biskupimi. – Byłoby to ze wszech miar niewłaściwe, jaką bowiem funkcję może pełnić były papież? Nic nie będzie jednak stało na przeszkodzie, by rozważał jakąś kwestię i służył nowemu papieżowi radą. Jeśli oczywiście ten się do niego zwróci – podkreśla ks. prof. Góralski.
Nie jest to wykluczone biorąc pod uwagę kompetencje papieża, jednego z największych myślicieli katolickich naszych czasów. Jednak ważne są także sprawy praktyczne.