Menedżerowie restauracji, która otrzymała dwie gwiazdki Michelin, oficjalnie przeprosili 63 klientów, którzy w ciągu 5 dni w lutym zachorowali na ostrą biegunkę.
Według władz sanitarnych nosicielem choroby mógł być jeden z pracowników restauracji. Inspektorzy skrytykowali przy tym właścicieli restauracji, że po wystąpieniu zatrucia nie zawiadomili natychmiast władz sanitarnych i nie podjęli natychmiastowych działań zaraz po tym, jak pracownik poczuł się źle po powrocie do domu. Skrytykowano także wewnętrzne procedury higieniczne restauracji.
- Naszym celem jest dbałość o zadowolenie gości, nie mogło nas spotkać nic gorszego - powiedział Peter Kreiner, dyrektor zarządzający "Nomy". - Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi poszkodowanymi gośćmi i omawiamy kwestię odszkodowania - dodał.
"Noma" znana jest ze stosowania oryginalnych składników, takich jak mrówki czy sfermentowane koniki polne. W latach 2010, 2011 i 2012 wygrała ranking The S. Pellegrino and Acqua Panna World's 50 Best Restaurants.
Goście przyjeżdżają do tej restauracji z całego świata. Za 12-daniowy posiłek dla dwóch osób, składający się z przystawek, dania głównego i odpowiednio dobranego wina trzeba zapłacić około 5 tysięcy duńskich koron (ok. 880 dolarów). Dodatkową atrakcją jest wycieczka po restauracyjnej kuchni i okazja poznania kilku z 50 kucharzy.