W jego ocenie, świat jest niesprawiedliwy w ocenie ostatnich wydarzeń w Egipcie. Społeczność międzynarodowa skupia się raczej na powstrzymywaniu egipskiego rządu, ignorując przemoc i ataki na rządowe budynki - twierdzi Nabil Fahmy. Minister oświadczył jednocześnie, że żałuje wszystkich ofiar z ostatnich dni. Podkreślił, że siły bezpieczeństwa starały się, aby było ich jak najmniej.
Szef dyplomacji w rządzie tymczasowym zadeklarował otwartość na pomoc międzynarodową w rozwiązaniu konfliktu. - Przyjmiemy wszystkie konstruktywne pomysły, jednak decyzje będą podejmowane wyłącznie przez Egipt - podkreślił Nabil Fahmy. Jak dodał, jego resort skupia się na wypracowaniu planu wyjaśnienia wszystkiego, co stało się w Egipcie po 30 czerwca. Wówczas rozpoczęły się masowe demonstracje, a kilka dni później armia obaliła prezydenta Mohammeda Mursiego. Fahmy zapewnił, że z opracowywania tego planu nie zostanie wykluczona żadna partia.