- Zrobimy wszystko, by Janukowycz został znokautowany w wyborach prezydenckich - powiedział Radiu Swoboda Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii UDAR.
Jego zdaniem obecny prezydent robi wszystko, by pozbyć się poważnych przeciwników jeszcze przed wyborami. Jedną przeciwniczkę, Julię Tymoszenko, odesłał do więzienia, a drugiego poważnego kandydata chce wyeliminować zawczasu „za pomocą jakiś ustaw”.
Chodzi o podpisaną 8 listopada przez Janukowycza ustawę z tzw. „poprawką Kliczki”, która traktuje osoby mające prawo stałego pobytu za granicą jak kogoś „kto nie mieszka na Ukrainie”. Może być ona podstawą do pozbawienia biernego prawa wyborczego Witalija Kliczki, który wiele lat płacił podatki w Niemczech, gdzie miał najlepsze warunki do kariery w boksie zawodowym.
Witalij Kliczko jest oburzony tą poprawką. - Zawsze mówiłem, że jestem Ukraińcem. A po zwycięstwach zawsze wracałem na Ukrainę. Dlatego nie widzę żadnych problemów prawnych - powiedział w wywiadzie, podkreślając, że zawsze z okazji jego walk pojawiała się niebiesko-żółta flaga ukraińska, a on sam śpiewał hymn narodowy.
Poprawkę przegłosowała w październiku Rada Najwyższa. Znalazła się w prawie podatkowym.