Ostrożny optymizm wyraził Donald Tusk po wczorajszym spotkaniu w Brukseli z premierem Litwy Algirdasem Butkevičiusem. Doszło do tego przed szczytem UE–Afryka. Polski premier podkreślił, że oba kraje mają wspólne interesy (np. energia czy obrona), ale też ciągle dzielą je niezałatwione przez lata problemy mniejszości polskiej na Litwie.

– Katalog spraw jest znany – powiedział. Chodzi o ustawę o mniejszościach narodowych, możliwość oficjalnego używania imion i nazwisk w ich oryginalnej pisowni, możliwość stosowania podwójnego nazewnictwa topograficznego, zwrot ziemi, a także problemy polskiej oświaty. Dodał, że strona litewska od sześciu lat obiecuje rozwiązanie spornych spraw, ale nie idą za tym żadne działania.