Jak podaje organizacja Human Rights Watch, zarzuty stawiane dziennikarzowi są zagrożone karą od 10 lat lat więzienia do dożywocia.

Rauf Mirgadirov od 2010 roku pracował jako turecki korespondent azerskich tytułów prasowych. Według HRW, wyprowadził się z Azerbejdżanu w obawie o konsekwencje związane z jego dziennikarską działalnością, krytyczną wobec azerskich władz.

Na początku kwietnia tureccy urzędnicy anulowali jego akredytację. Dziennikarz został aresztowany tuż po przylocie do Baku.