„Wasza Cesarska Wysokość Najjaśniejsza Pani Wielka Księżna Maria Władimirowna!". W ten sposób zwrócił się do głowy Imperatorskiego Domu Romanowów deputowany Dumy obwodu leningradzkiego Władimir Pietrow.
„Dziś odbywa się trudny proces odbudowywania dawnej mocy Rosji i przywrócenia jej światowej potęgi. Potomkowie rodziny carskiej nie mogą pozostawać z dala od tych procesów – napisał Pietrow do mieszkającej w Hiszpanii praprawnuczki cara Aleksandra II i zaprosił, by z całą swoją rodziną powróciła na stałe do Petersburga. Podobne zaproszenie otrzymał również mieszkający w Danii 89-letni książę Dmitrij Romanow, praprawnuk cara Mikołaja I, który od lat walczy z Marią Romanową o przywództwo domu Romanowów.
Jak podaje rosyjski dziennik „Izwiestia", Pietrow zapowiedział, że w najbliższym czasie Duma obwodu leningradzkiego rozpocznie prace nad projektem ustawy, dzięki której przedstawiciele rodu Romanowów otrzymają w Rosji odpowiedni status.
– W większości krajów z monarchiczną przeszłością kwestia ta została rozwiązana. Widzimy, jak w Serbii, Rumunii, Bułgarii, Czarnogórze i na Węgrzech przedstawiciele niegdyś rządzących tam rodów powrócili do swojej ojczyzny i biorą aktywny udział w życiu społecznym tych krajów – mówi „Rz" sekretarz Imperatorskiego Domu Romanowów Aleksander Zakatow.
– Wystarczy przyjąć doświadczenie innych krajów i prawnie określić status domu Romanowów w Rosji, dla której zachowanie pamięci historycznej jest dziś bardzo ważne – konkluduje.