Z afery Netzpolitik rozpętało się prawdziwe aferzysko, podczas którego doszło do czegoś w Niemczech naprawdę spektakularnego: starcia drugiej i trzeciej władzy o czwartą, w wyniku którego minister sprawiedliwości usunął właśnie Haralda Range ze stanowiska prokuratora generalnego.
Afera Netzpolitik – główne punkty
Cała sprawa zaczęła się w lutym od publikacji serwisu Netzpolitik. org zawierającej tajne plany Urzędu Ochrony Konstytucji – niemieckiego kontrwywiadu - dotyczące analiz komunikacji internetowej. Autorzy tekstu – blogerzy Markus Beckedahl, szef Netzpolitik i Andre Meister zapowiadali, że niemiecki „kontrwywiad zamierza na szeroką skalę analizować treści w internecie", czyli inwigilować obywateli. Po tej publikacji pojawiły się kolejne, a Urząd Ochrony Konstytucji doniósł do prokuratury o ujawnieniu przez „nieznane osoby" tajemnic państwowych. W maju prokurator generalny Harald Range zdecydował o wszczęciu postępowania już nie ws. „nieznanych osób", które udostępniły informacje serwisowi Netzpolitik, a przeciw autorom. Pod koniec czerwca blogerzy dostali oficjalne zawiadomienie o śledztwie, o czym poinformowali opinię publiczną. Ta nie pozostawiła na prokuratorze suchej nitki. W sprawę zaangażował się minister sprawiedliwości, który zgodnie z niemieckim prawem nie może wywierać nacisków na prokuraturę. Minister Heiko Maas skrytykował postawienie blogerom zarzutu zdrady stanu.
Na początku sierpnia sprawa wróciła na czołówki serwisów informacyjnych, gdy szef Urzędu Ochrony Konstyucji stwierdził, że przecież zawiadomienie zgłosił przeciw „niezananym osobom", a nie autorom tekstu. Prokurator Range odpowiedział, że w piśmie pojawiły się nazwiska dziennikarzy, na co minister Maas otwarcie już zażądał zamknięcia sprawy. Dziś (4.08.2015) Range publicznie oskarżył ministra o „atak na niezależność prokuratury". Stwierdził też, że wg ekspertyzy prawnej, którą zamówił, doszło do zdrady stanu. Sprawa znów jest na czołówkach.
Ostry konflikt prokuratora z rządem. Range usunięty
We wtorek sprwy potoczyły się naprawdę szybko. Po stronie ministra stanęła sama kanclerz. – Ministerstwo ma pełne poparcie pani kanclerz – powiedziała rzeczniczka Angeli Merkel Christiane Wirtz. Maasa wsparł też minister spraw wewnętrznych Thomas De Maiziere, który uważa za „wątpliwe" zarzuty postawione dziennikarzom.
Późnym popołudniem Maas ogłosił, że usuwa prokuratora generalnego ze stanowiska. W porozumieniu z Urzędem Kanclerskim 65-letni Range ma jeszcze dziś zostać przeniesiony w stan spoczynku.