Reklama

Mandat z Polski dla kierowcy z RFN

Serwis internetowy „Westdeutsche Zeitung” informuje o nowym fotoradarowym oszustwie. Zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia w Polsce otrzymał mieszkaniec Duisburga. Tyle, że nigdy w Polsce nie był.

Aktualizacja: 18.09.2015 19:16 Publikacja: 18.09.2015 19:08

Fot. P. Seeger

Fot. P. Seeger

Foto: picture-alliance/dpa

Hubert H. był zdumiony, kiedy otworzył wezwanie mandatowe nadane z polskiego Czuchowa. Jak opowiedział dziennikowi „Westdeutsche Zeitung" (WAZ), rzekomi funkcjonariusze komendy powiatowej na północy Polski informowali go o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości.

56-latek z Duisburga od razu wiedział, że ktoś chce od niego wyłudzić pieniądze, lecz się naciął. Adresat pisma nigdy nie był w Polsce. Zauważył też, że na wezwaniu nie była odnotowana data, kiedy miał rzekomo popełnić wykroczenie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1296
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1295
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1294
Świat
Donald Trump bagatelizuje przemoc domową. „Drobne kłótnie męża z żoną nazywają przestępstwem”
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1293
Reklama
Reklama