Aktualizacja: 18.09.2015 19:16 Publikacja: 18.09.2015 19:08
Fot. P. Seeger
Foto: picture-alliance/dpa
Hubert H. był zdumiony, kiedy otworzył wezwanie mandatowe nadane z polskiego Czuchowa. Jak opowiedział dziennikowi „Westdeutsche Zeitung" (WAZ), rzekomi funkcjonariusze komendy powiatowej na północy Polski informowali go o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości.
56-latek z Duisburga od razu wiedział, że ktoś chce od niego wyłudzić pieniądze, lecz się naciął. Adresat pisma nigdy nie był w Polsce. Zauważył też, że na wezwaniu nie była odnotowana data, kiedy miał rzekomo popełnić wykroczenie.
Tymczasowy „Kamień Pamięci dla Polski 1939–1945” stanął w Berlinie. We wtorek wieczorem nie był jeszcze gotowy,...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy ukraińskie drony były niszczone n...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 21 na 22 maja ukraińskie drony...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 20 na 21 maja rosyjskie drony a...
Rosyjska armia jest o krok od rozpoczęcia letniej ofensywy. Ile ukraińskiej ziemi może podbić, jak długo może at...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas