Jednocześnie z tego samego sondażu wynika, że 51 proc. Finów domaga się zakazania działalności neonazistowskiego Fińskiego Ruchu Oporu. Temat tej organizacji stał się głośny, po tym jak jeden z członków tej organizacji we wrześniu przyczynił się do śmierci przechodnia na dworcu kolejowym w Helsinkach (młody mężczyzna upadając na ziemię uderzył się w głowę, co prawdopodobnie spowodowało jego śmierć). Na razie nie wiadomo jaki dokładnie zarzut usłyszy napastnik.
Dużej niechęci wobec organizacji Fiński Ruch Oporu towarzyszy jednak, jak wynika z sondażu, wzrost nastrojów antyimigranckich. W porównaniu do sondażu z wiosny 2015 roku odsetek osób uważających, że Finlandia powinna zaostrzyć politykę imigracyjną wzrósł o 22 punkty procentowe (z 34 do 56 proc.).
Badanie wykazało, że znacznie mniej otwarci na przyjmowanie uchodźców są w Finlandii mężczyźni, niż kobiety.
Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1000 osób.