Reklama

Pietrow: Pozostaje liczyć na siłę dyplomacji

Napięcie pomiędzy Rosją a USA rośnie – mówi rosyjski politolog z Wyższej Szkoły Ekonomii w Moskwie.

Aktualizacja: 09.04.2017 19:16 Publikacja: 09.04.2017 19:05

Pietrow: Pozostaje liczyć na siłę dyplomacji

Foto: Archiwum

Rz: Rosyjskie media twierdzą, że amerykański atak na syryjską bazę lotniczą to początek trzeciej wojny światowej.

Nikołaj Pietrow: Sytuacja rzeczywiście jest bardzo napięta. Proces pokojowego rozwiązania syryjskiego konfliktu, który rozpoczął się w Astanie, został storpedowany. Oznacza to też, że nie będzie żadnej koalicji Rosji z Turcją, ponieważ Erdogan poparł działania USA. Widzimy, że Rosja wysłała do Syrii swoją fregatę rakietową. Nie wykluczono, że dojdzie do odwetu. Możliwe, że na celowniku rosyjskich rakiet znajdą się siły wspierane przez Amerykanów. Napięcie rośnie i pozostaje jedynie liczyć na dyplomatyczne uregulowanie konfliktu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1305
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Afryka między Chinami, USA i Europą
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Reklama
Reklama