Przedstawiciele niemieckiego rządu coraz otwarciej krytykują postępowanie PiS w sprawie polskiego sądownictwa. Minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD) powiedział dziennikowi „Koelner Stadt Anzeiger", że „to konsekwentne, iż Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce procedurę kontroli praworządności". Jak stwierdził, prawo jest fundamentem Unii Europejskiej a ta nie może się bezczynnie przyglądać kiedy „nie szanuje się autorytetu Trybunału Konstytucyjnego i kiedy ogranicza się jego uprawnienia".
W innym wywiadzie, udzielonym w sobotę gazetom grupy RedaktionsNetzwerk Deutschland Maas mówił, że „atak na niezależność wymiaru sprawiedliwości zagraża zasadom praworządności i trójpodziału władzy".
Głos w sprawie reformy polskiego sądownictwa zabrał także minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel (SPD). W rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel" stwierdził on, że „wszyscy musimy na to uważać, aby nie podkopywać naszego własnego fundamentu. Komisja Europejska ma w tej sprawie nasze poparcie" - mówił.
Szef niemieckiej dyplomacji dodał, że nie można opowiadać na świecie o praworządności i demokracji, a samemu nie dotrzymywać własnych standardów.
Ostra krytyka też z Luksemburga