Według japońskiego premiera Shinzo Abe, wystrzelony przez Pjongjang pocisk mógł wylądować w wodach terytorialnych Japonii. Abe zwołał posiedzenie nadzwyczajne rady bezpieczeństwa..
Według sekretarza generalnego japońskiego gabinetu, pocisk leciał około 45 minut, czyli o 5 minut dłużej niż poprzedni wystrzelony pocisk. Jak dotąd nie ma informacji o zniszczeniach.
Południowokoreańskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie próby. Potwierdza to również Pentagon.
Premier Abe oświadczył, że dzisiejsza próba koreańskiego pocisku dowodzi, że zagrożenie Japonii jest realne i poważne i zaapelował o wzmożenie czujności. Nie wykluczył, że możliwe są kolejne prowokacje ze strony Pjongjangu.