Z pewnością nie będzie to łatwe zadanie. Podobne sprawy dotyczące roszczeń za smog są jednak coraz częściej rozpatrywane przez sądy przychylnie. Dość wspomnieć o sprawie, którą wytoczyli Ministerstwu Środowiska aktor Jerzy Stuhr, reporter Mariusz Szczygieł i Tomasz Sadlik, w której to Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy przyznał 35 tys. zł na cele społeczne. Już za kilka dni odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie z powództwa aktorki Katarzyny Ankudowicz, której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zasądził od stołecznego ratusza i Skarbu Państwa 10 tys. zł na cel charytatywny za złą jakość powietrza w Polsce. Ta nie poprawia się znacząco mimo funkcjonującego od półtora roku programu „Czyste powietrze". Liczone w latach terminy na wymianę przestarzałych kotłów wydają się niewystarczające.
Także w piątek, w Katowicach, rząd podpisał porozumienie z górnikami przewidujące utrzymanie pracy kopalni w Polsce aż do 2049 r. W umowie wpisano inne wątpliwe deklaracje, jak np. produkcję pieców na węgiel dozwolonych w gospodarstwach domowych do 2045 r. A właśnie te piece odpowiadają obecnie za prawie połowę zanieczyszczeń trafiających do naszego powietrza.
– To oczywiście nierealne, ten proces zakończy się o wiele szybciej, a wynika nie tylko z polityki klimatycznej UE, która wskazuje datę 2030 r., ale także z samych dokumentów rządowych, z których wynika drastyczny spadek zapotrzebowania na węgiel w energetyce – mówi „Rzeczpospolitej" Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpień'80.
A rachunek za funkcjonowanie kopalni jest coraz wyższy. Samo porozumienie z górnikami będzie kosztować około 1 mld rocznie.
Niewykluczone, że za szybszym odejściem od węgla przemówią także pozwy na wzór tego, jaki holenderscy ekolodzy wytoczyli koncernowi Shell. Sąd w Hadze zobowiązał potentata do zmniejszenia emisji CO2 o 45 proc. do 2030 r. Bartosz Draniewicz z Kancelarii Prawa Gospodarczego i Ekologicznego przekonuje: na gruncie polskich przepisów taka wygrana również byłaby możliwa.
— dom, zet, ik, mn