Andrzej Duda niedługo po zaprzysiężeniu oceniał, że "prezydent ma silny mandat i ograniczone uprawnienia" i liczył na większy wpływ na obsadę szefa MON, politykę zagraniczną i wymiar sprawiedliwości.
Tymczasem marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział ostatnio, że PiS nie popiera rozwiązania, które wzmocniłoby prezydenta. Za właściwsze uznał zwiększenie roli premiera.
Prawie co trzeci badany uważa, że w Polsce należy wzmocnić rolę prezydenta, a częściej niż co dziesiąty wskazuje, że wzmocniona powinna być rola premiera. Prawie 40 proc. ankietowanych uważa jednak, że rola żadnej z tych osób nie powinna być w Polsce wzmocniona. Co piąty badany nie miał zdania w tej kwestii.
- Częściej na wzmocnienie roli prezydenta wskazywały kobiety (33 proc.), osoby do 24 lat (36 proc.), badani o wykształceniu zasadniczym zawodowym (39 proc.) oraz osoby o dochodzie netto poniżej 1000 zł (38 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.