Birmingham: Sąd zakazał protestów rodziców przeciw lekcjom LGBT

Przed szkołą podstawową Anderton Park w Birmingham od kilku tygodni odbywały się protesty przeciwko nauczaniu dzieci na temat orientacji seksualnej i równości płci. Sąd zakazał dalszych demonstracji.

Aktualizacja: 03.06.2019 18:05 Publikacja: 03.06.2019 17:43

Birmingham: Sąd zakazał protestów rodziców przeciw lekcjom LGBT

Foto: Pixabay

Po kilku tygodniach protestów, wniosek do sądu złożyła rada miasta Birmingham. Autorzy wniosku tłumaczyli swoją decyzję "rosnącymi obawami o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie pracowników, dzieci i rodziców". Zdaniem członków rady sytuacja stała się "zbyt poważna, by można ją było dłużej tolerować".

Tymczasowy zakaz demonstracji obejmuje ulice bezpośrednio przylegające do szkoły podstawowej. Protestujący mają również zakaz drukowania i rozdawania ulotek, które zachęcają inne osoby do przyłączenia się. 

Na stronie internetowej miejskiej rady pojawiła się również informacja, że osoby biorące udział w protestach mają zakaz wykorzystywania mediów społecznościowych do zamieszczania obraźliwych komentarzy pod adresem pracowników szkoły.

Program No Outsiders został wprowadzony do szkół i jest częścią lekcji o edukacji seksualnej. W ramach programu uczniowie uczą się o równości osób LGBT i przeciwstawianiu się homofobii.

Grupa rodziców, głównie muzułmanów, sprzeciwia się uczestnictwu swoich dzieci w tym programie.

- Cieszę się, że zwyciężył zdrowy rozsądek, ponieważ dzieci w Birmingham powinny mieć możliwość bezpiecznego i niezakłóconego uczęszczania do szkoły - powiedział szef rady miasta Birmingham, Ian Ward. - Wszystkie nasze szkoły muszą być bezpieczne i nie będziemy tolerować ciągłego zastraszania rodziców, ciężko pracującego personelu szkoły i lokalnych mieszkańców - dodał.

Po kilku tygodniach protestów, wniosek do sądu złożyła rada miasta Birmingham. Autorzy wniosku tłumaczyli swoją decyzję "rosnącymi obawami o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie pracowników, dzieci i rodziców". Zdaniem członków rady sytuacja stała się "zbyt poważna, by można ją było dłużej tolerować".

Tymczasowy zakaz demonstracji obejmuje ulice bezpośrednio przylegające do szkoły podstawowej. Protestujący mają również zakaz drukowania i rozdawania ulotek, które zachęcają inne osoby do przyłączenia się. 

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Społeczeństwo
Od początku października do północnej Strefy Gazy nie dotarła pomoc. Milionowi mieszkańców grozi głód
Społeczeństwo
Niemcy i Ukraińcy wspólnie zbadają korzenie terroru
Społeczeństwo
Słowacja chce zakazać szczepionek mRNA. Antyszczepionkowcy u władzy
Społeczeństwo
Wir polarny zaskoczył ekspertów. Przyniesie mroźną i śnieżną zimę?