Francuska Rada Analiz Ekonomicznych (CAE) przy premierze Francji stwierdziła, że mimo jednych z najsurowszych przepisów antynarkotykowych w Europie, Francuzi są na czele rankingu palenia marihuany.
Uważa się, że około 700 tys. Francuzów zażywa tego narkotyku każdego dnia.
"System prohibicji promowany przez Francję w ciągu ostatnich 50 lat okazał się porażką" - uważa CAE. Zdaniem rady powoduje to napędzanie przestępczości zorganizowanej.
Raport został sporządzony na polecenie rządu i pojawia się w momencie rosnącej debaty na temat tego, czy pójść w ślady Urugwaju, Kanady i 11 amerykańskich stanów, które zalegalizowały marihuanę.
Z wyliczeń ekonomistów wynika, że roczne spożycie na poziomie od 500 do 700 ton marihuany mogłoby przynieść 2,8 mld euro do budżetu. Oznacza to również 80 tys. dodatkowych miejsc pracy.