Atak miał miejsce w środę około godziny 14:00 lokalnego czasu. Jordan Lindsay z Torrance w Kalifornii nurkowała razem z rodzicami i innymi krewnymi niedaleko Rose Island, małej wysepki niedaleko większej wyspy New Providence.
W ataku brały udział jednocześnie trzy rekiny - powiedział Paul Rolle z miejscowej policji. Niektórzy krewni ofiary zauważyli rekiny i próbowali ją ostrzec, ale według stacji KABC-TV kobieta nie zdążyła zareagować.
Lindsay została ugryziona w obie ręce, nogi oraz pośladki, rekin odgryzł też prawą dłoń. Mimo szybkiego udzielenia jej pomocy medycznej, kobieta zmarła.
Jest to pierwszy śmiertelny atak rekinów na Bahamach od ponad dziesięciu lat - informuje Shark Research Institute. W lutym 2008 r. 49-letni prawnik z Austrii zginął, gdy został ugryziony przez rekina na północ od Great Isaac Cay.
Rekiny budzą powszechny strach, zwłaszcza od czasu słynnego filmu "Szczęki", w rzeczywistości jednak rocznie ginie przez nie średnio tylko ok. sześciu osób.