Rektor Uniwersytetu Stanu Pensylwania (nie mylić z Uniwersytetem Pensylwanii) Eric J. Barron wystosował oświadczenie, w którym poinformował studentów i kadrę uczelni, że dwaj czarnoskórzy pracownicy naukowi powiadomili miejscową policję o "potencjalnym bardzo poważnym incydencie nienawiści przed ich domem". Według rektora, incydent był dla zainteresowanych i ich rodzin "głęboko niepokojący".
"Ten incydent podkreśla wagę antyrasistowskich wysiłków naszego uniwersytetu i naszych, społeczności uczonych" - pisał rektor.
Dodał, że w związku z sytuacją uczelnia wyraziła zaniepokojenie i zaoferowała wsparcie swym pracownikom naukowym, a uniwersytecka policja zgłosiła gotowość do pomocy w śledztwie.
O incydencie, do którego doszło pod koniec kwietnia, informowała wydawana na Uniwersytecie Stanu Pensylwania gazeta "The Daily Collegian". Teraz temat podchwyciły amerykańskie media.
Jak wynika z relacji, dwójka pracowników uniwersytetu natrafiła na przypominającą szubienicę linę, zawieszoną na drzewie na tyłach domu. Sprawą zajęła się policja z okręgu Patton.