Po wejściu Polski do UE niemal z dnia na dzień dyrektorzy szpitali zaobserwowali spadek podań od młodych lekarzy o przyjęcie do pracy czy na staż. Tylko na Śląsku w 2005 r. takich próśb było o jedną czwartą mniej niż rok wcześniej.
Specjaliści natychmiast zaczęli alarmować, że to z powodu wyjazdów za granicę. W Wielkiej Brytanii młody lekarz bez specjalizacji w ciągu roku może zarobić 20 – 25 tys. funtów. Z Polską nie ma żadnego porównania.
Nie trzeba zresztą wyjeżdżać do Anglii. W Niemczech lekarze zarabiają 3,2 – 3,8 tys. euro miesięcznie. To ponad 11 tys. zł.
Jednak nikt nie prowadzi statystyk, ilu medyków zrezygnowało z tego powodu z kariery w kraju.
Problem emigracji zarobkowej nie dotyczy tylko zawodów medycznych. Rok temu rozeszła się informacja z poufnego raportu Komendy Głównej Policji, że choć w Polsce będzie brakować chętnych do służby, część z nich zamiast strzec bezpieczeństwa w kraju, będzie to robić w Irlandii czy Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku irlandzka policja chciała zatrudnić ponad tysiąc Polaków.