Inspektor przesłał funkcjonariuszom spis ponad 200 rad, do których powinni się stosować w kontaktach z więźniami. Powinni im mówić po imieniu, wypuszczać ich częściej na spacery, organizować czas wolny oraz... dostarczać im dowolną ilość prezerwatyw (warto zaznaczyć, że w Oxfordshire mężczyźni są oddzieleni od kobiet).

Lista zaleceń wywołała oburzenie strażników, którzy coraz głośniej krytykują ultraliberalne rozwiązania forsowane w więzieniach przez obecny lewicowy brytyjski rząd. „Daily Mail” wylicza, że w celach montowana jest telewizja satelitarna i darmowe telefony, a część więźniów może zamawiać śniadanie do łóżka. Funkcjonariusze boją się reagować na ich agresywne zachowania, żeby nie zostać oskarżonymi o łamanie praw człowieka.

Ostatnio wybuchła afera, gdy się okazało, że na koszt podatnika tysiące więźniów otrzymało najnowsze konsole do gier wideo – PlayStation, Xbox i Nintendo. Kosztowały one ponad 200 tys. funtów (około 800 tys. złotych). Wszystko to sprawia, że wielu więźniom tak podoba się w zakładach karnych, że nie korzystają nawet z nadarzających się okazji ucieczki.