[b][link=http://www.rp.pl/artykul/16,262025_Rokita__ratunku__bija_mnie_Niemcy_.html" "target=_blank]Przypominamy wydarzenia z lutego[/link][/b]
- Mamy świadomość, że pan Rokita jest w Polsce osobą znaną, ale u nas będzie potraktowany bez żadnej taryfy ulgowej, jak każdy przeciętny Miller czy Schmidt - mówi rzecznik prokuratury w Landshut Ralph Reiter.
Według "Wprost" Jan Rokita w ciągu najbliższych dni zostanie pisemnie poinformowany o karze, którą będzie musiał zapłacić za zakłócenie porządku. Jej wysokość jest określana w zależności od dochodów. Jeśli nie są one znane, szacuje się je.
Rokita będzie mógł zaakceptować postanowienie prokuratury i zapłacić karę, albo odrzucić je. Wtedy czeka go proces.