Reklama

Burmistrz przebrał się za nazistę

Skandal w Rumunii. Organizacje żydowskie są oburzone. Złożyły skargę do prokuratury

Aktualizacja: 22.07.2009 03:07 Publikacja: 21.07.2009 21:58

W pobliżu portu w estońskim Tallinie handlarze sprzedają t-shirty z podobizną Hitlera, żołnierzy Weh

W pobliżu portu w estońskim Tallinie handlarze sprzedają t-shirty z podobizną Hitlera, żołnierzy Wehrmachtu, symbolami Waffen SS i Luftwaffe oraz upamiętniające 5 dywizję pancerną SS „Wiking”.

Foto: Rzeczpospolita, Jan Adamski adamski Jan Adamski

Afera wybuchła w Konstancy – największym, 300-tysięcznym, portowym mieście Rumunii. W niedzielę podczas lokalnego pokazu mody tamtejszy burmistrz założył mundur Wehrmachtu. W podobny mundur ubrał swego 15- letniego syna. Razem z nim 41-letni Radu Mazare dumnie maszerował po wybiegu.

– To szokujące zachowanie, niewłaściwe i nie do zaakceptowania – mówi „Rz” Cristian Parvulescu, znany rumuński komentator. Wczoraj o incydencie pisały wszystkie izraelskie gazety. Rumuńskie Centrum Monitorowania i Walki z Antysemityzmem natychmiast złożyło skargę w prokuraturze, oskarżając burmistrza o złamanie prawa, które zakazuje eksponowania nazistowskich symboli.

Socjaldemokratyczny burmistrz Konstancy broni się, podkreślając, że nie założył munduru SS, ale Wehrmachtu, a w dodatku usunął z niego wszystkie swastyki, zapomniał tylko o jednej małej – na pasku. Mówi, że zainspirował go film „Walkiria” z Tomem Cruise’em, w którym pułkownik Claus von Stauffenberg próbuje uwolnić Niemcy „od oszalałego dyktatora”.

– To kabotyński gest. Dowód politycznej nieodpowiedzialności, głupoty i braku wiedzy historycznej. Być może Mazare chciał w ten sposób zyskać międzynarodowy rozgłos – mówi „Rz” dr Kazimierz Jurczak, były konsul w Bukareszcie, dziś wykładowca na UJ.

O tym, że Mazare lubi rozgłos, wiedzą w Rumunii wszyscy. – On uwielbia szokować i być na pierwszych stronach gazet – przyznaje Parvulescu. Rumuńskie media piszą wprost o jego megalomanii. I przypominają, że przebierał się już za Che Guevarę, Ala Capone, Jamesa Bonda.

Reklama
Reklama

Ale ta historia ma też drugie dno. – W Rumunii mamy problem z faszyzmem. Ta ideologia staje się coraz popularniejsza. Tym bardziej że po II wojnie światowej tak naprawdę nie odbyła się żadna debata na temat odpowiedzialności Rumunii za Holokaust. Mam nadzieję, że incydent z Mazare taką debatę zapoczątkuje – mówi Parvulescu. O wzroście popularności faszyzmu ma świadczyć m.in. wybór do europarlamentu Corneliu Vadima Tudora, lidera nacjonalistycznej Partii Wielkiej Rumunii. Dr Jurczak przyznaje, że w Rumunii – gdzie duża część społeczeństwa nie potrafiła się dostosować do nowej rzeczywistości – odżywa tęsknota za rządami silnej ręki. – Nie tylko za Ceausescu, ale też za marszałkiem Antonescu, który poparł hitlerowskie Niemcy. To tęsknota za utopią społeczeństwa egalitarnego – mówi.

O gloryfikowanie faszyzmu często – głównie przez Moskwę – oskarżani są też Estończycy. W Tallinie można kupić koszulki z podobizną Hitlera.

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama