Wschód Europy się wyludnia

Za 40 lat najludniejszym krajem Unii będzie Wielka Brytania. Polska ma liczyć 31,8 mln mieszkańców. Europa to jedynym region, gdzie utrzyma się liczba ludności

Publikacja: 31.07.2010 04:01

Wielka Brytania i Francja będą w czołówce krajów europejskich o dodatnim przyroście naturalnym

Wielka Brytania i Francja będą w czołówce krajów europejskich o dodatnim przyroście naturalnym

Foto: AP

Z najnowszego raportu amerykańskiego Population Reference Bureau wynika, że Europa będzie jedynym regionem świata, w którym za 40 lat liczba mieszkańców utrzyma się mniej więcej na obecnym poziomie. Dodatni przyrost naturalny w większości krajów Europy Zachodniej zostanie zrównoważony przez spadek populacji w nowych krajach członkowskich. Te tendencje będą najbardziej widoczne w Wielkiej Brytanii i w Polsce.

Według szacunków demografów populacja Wielkiej Brytanii wzrośnie do 2050 roku z obecnych 62,2 do 77 milionów mieszkańców. Głównie dzięki imigrantom. Brytyjczyków będzie więcej niż Niemców, których liczba nieznacznie się zmniejszy.

Brytyjskie media biją na alarm. Twierdzą, że nadmiar imigrantów będzie zbyt dużym obciążeniem dla kraju. Eksperci nie podzielają tych obaw.

– Wzrost populacji w ciągu ostatnich dziesięciu lat jest wywołany głównie imigracją. Ta tendencja wcale nie musi się utrzymać, zwłaszcza jeśli będziemy nadal mieć problemy gospodarcze takie jak obecnie. Wzrost ludności może być nie zagrożeniem, ale odpowiedzią na zagrożenia, zwłaszcza na starzenie się społeczeństwa – mówi „Rz” dr Paul Williamson z Uniwersytetu w Liverpoolu.

Jego zdaniem większe powody do niepokoju ma na przykład Polska, której grozi wyludnienie. Raport Population Reference Bureau wskazuje bowiem, że w naszym kraju dojdzie do znaczącego spadku populacji, jednego z największych w UE. Jeśli obecne trendy się utrzymają, to w ciągu czterech dekad liczba Polaków zmniejszy się z 38 milionów do 31,8 miliona.

– Jak tak dalej pójdzie, to wyginiemy jak dinozaury. Sytuacja jest dramatyczna we wszystkich nowych państwach członkowskich. Kobiety rodzą za mało dzieci, a młodzi ludzie wyjeżdżają. W efekcie obserwujemy gwałtowne starzenie się społeczeństw – mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf z Centrum Stosunków Międzynarodowych.

Dziś na jednego emeryta w Europie przypadają cztery osoby w wieku produkcyjnym. W 2050 roku będzie ich dwa razy mniej. Aby zapobiec załamaniu się systemów emerytalnych, trzeba będzie wprowadzić dodatkowe obciążenia podatkowe dla osób aktywnych zawodowo i pracodawców. To może wyhamować wzrost gospodarczy.

Wiele krajów zachodnich może uniknąć tego czarnego scenariusza. Dzięki imigrantom Hiszpania zanotuje wzrost populacji i będzie miała 49 milionów mieszkańców. – Zachodnia Europa nie bała się imigracji, miała kolonie, otwierała się na obcych i to jej zostało do dziś. Nasz region nigdy nie był regionem imigracji i nadal odczuwamy lęk przed imigrantami– mówi prof. Iglicka.

Zdaniem ekspertów Polska musi szybko zacząć działać, by uniknąć katastrofy demograficznej. – U was gwałtownie spada przyrost naturalny, bo kobiety mają szansę na robienie kariery, ale kosztem rodzenia dzieci. Odpowiedzią może być więc wprowadzenie takiej polityki, która pozwoliłaby pogodzić pracę z rodziną. Tak jak to robią w Skandynawii – mówi dr Williamson.

– Skuteczne będą dopiero równoczesne działania na trzech polach: mądra polityka prorodzinna, aktywizacja zawodowa osób starszych i absolwentów uczelni, wreszcie polityka imigracyjna polegająca na stałym przyjmowaniu i zachęcaniu ludzi z całego świata do przyjeżdżania do Polski – wylicza prof. Iglicka.

Ludność świata nie będzie się już zwiększać tak szybko, jak w drugiej połowie XX wieku, ale dalej będzie systematycznie rosła. Za 40 lat na Ziemi ma być ponad 9 miliardów ludzi. Dziś jest prawie 7 miliardów.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=w.lorenz@rp.pl]w.lorenz@rp.pl[/mail]

Z najnowszego raportu amerykańskiego Population Reference Bureau wynika, że Europa będzie jedynym regionem świata, w którym za 40 lat liczba mieszkańców utrzyma się mniej więcej na obecnym poziomie. Dodatni przyrost naturalny w większości krajów Europy Zachodniej zostanie zrównoważony przez spadek populacji w nowych krajach członkowskich. Te tendencje będą najbardziej widoczne w Wielkiej Brytanii i w Polsce.

Według szacunków demografów populacja Wielkiej Brytanii wzrośnie do 2050 roku z obecnych 62,2 do 77 milionów mieszkańców. Głównie dzięki imigrantom. Brytyjczyków będzie więcej niż Niemców, których liczba nieznacznie się zmniejszy.

Pozostało 82% artykułu
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Alarmujące dane o długości życia w USA. Amerykanie będą żyć dłużej, ale nie bardzo