W piątkowym wydaniu "Rz" opisaliśmy
historię właścicieli firmy Inter-Car z Torunia, największego płatnika podatku akcyzowego w tym mieście. W latach 2007 – 2008 Inter-Car sprowadził m.in. 44 pojazdy typu pick-up: Nissan Navara, Toyota Hilux i Mitshubishi L200. Firma nie zapłaciła od nich akcyzy, gdyż są przeznaczone do przewozu towarów. Tymczasem kontrolerzy Urzędu Celnego w Toruniu w 2010 r. zakwalifikowali je jako osobowe i w postępowaniu nałożyli na firmę nakaz zapłaty ponad 700 tys. zł akcyzy. Celnicy zajęli konta bankowe firmy – obecnie jest ona blisko upadłości.
Tymczasem przedsiębiorcy dysponują opinią GUS Ośrodka Klasyfikacji i Nomenklatur z Łodzi. Wskazał on, że samochody mogą być rejestrowane jako ciężarowe. Celnicy bronią się, że opinia państwowej wszak instytucji – GUS – nie jest dla nich wiążąca. Podobnie uważa MF.
"Rz" ustaliła, że przynajmniej część importerów takich samochodów akcyzy nie płaci. Resort w przesłanej "Rz" odpowiedzi na pytania zaprzecza, by dzielił "obywateli na lepszych i gorszych". Ale jak wynika z korespondencji właścicieli Inter-Car z przedstawicielami głównego dystrybutora Nissana w Polsce, on podatku akcyzowego płacić nie musi.