Zmarła po 30 godzinach pracy

Mita Diran, 24-letnia copywriterka z indonezyjskiej agencji reklamowej, zmarła z przepracowania. Kilka godzin wcześniej zamieściła na Twitterze wpis, że pracowała 30 godzin z rzędu.

Publikacja: 18.12.2013 14:08

Mita Diran pracowała w agencji Young&Rubicam Indonesia.

14 grudnia kobieta zamieściła na Twitterze wpis: "30 godzin pracy i nadal jestem silna". Kilka godzin później miała zawał serca. Zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu.

Jak donoszą lokalne media, 24-latka dla podtrzymania koncentracji często piła napoje energetyzujące. Według lekarzy praca przez 3 dni z rzędu w połączeniu z energetykami była najprawdopodobniej bezpośrednią przyczyną niewydolności serca.

Agencja, w której pracowała Diran "wyraziła swoje najgłębsze współczucie rodzicom zmarłej koleżanki". Biuro firmy zostało zamknięte na jeden dzień.

Sprawa wywołała oburzenie w mediach społecznościach. Pojawiają się głosy, że agencja powinna ponieść odpowiedzialność za śmierć kobiety.

Internauci alarmują, że praca przez kilkanaście godzin z rzędu nie jest sytuacją jednostkową i coraz więcej młodych ludzi daje się wyzyskiwać pracodawcom.

Mita Diran pracowała w agencji Young&Rubicam Indonesia.

14 grudnia kobieta zamieściła na Twitterze wpis: "30 godzin pracy i nadal jestem silna". Kilka godzin później miała zawał serca. Zapadła w śpiączkę i zmarła w szpitalu.

Społeczeństwo
BBC: W Polsce narastają antyukraińskie nastroje
Społeczeństwo
Szkocja robi krok w stronę legalizacji eutanazji
Społeczeństwo
65 lat to jeszcze nie senior? W Korei Płd. apele o pracę do 70. urodzin
Społeczeństwo
Moskwa: płatności tylko gotówką, bo Kreml chroni swą paradę
Społeczeństwo
„Większość ofiar to kobiety i dzieci”. Nowe doniesienia o ekshumacjach Polaków w Puźnikach na Ukrainie