Były kapelan szpitalny Francis Kelleher miał zapłacić trzem mężczyznom, którzy podawali się za członków frakcji IRA, by ci zastraszyli jego bratanka. Dlaczego? Otóż krewny duchownego chciał wytoczyć mu proces cywilny. O sprawie pisze "The Guardian".
Trzej mężczyźni złożyli wizytę bratankowi księdza wkrótce po wysłaniu przez niego pisma procesowego do wuja. Po poinformowaniu go, że są członkami IRA, wynajęci przez Kellehera ludzie zażądali od bratanka duchownego wycofania pozwu - w przeciwnym wypadku miał on "nie dożyć przyszłego tygodnia". Bratanek księdza miał też otrzymywać telefony z pogróżkami.