Reklama

Wypożyczają sprzęt na cmentarzu. Nie każdy oddaje

Na niektórych komunalnych nekropoliach można bezpłatnie wypożyczyć grabie, zmiotki, czy konewki. Część sprzętu jednak ginie. Na szczęście nie wszędzie.

Aktualizacja: 01.11.2015 07:15 Publikacja: 01.11.2015 06:00

Taki sprzęt można wypożyczyć za darmo na gdańskich cmentarzach komunalnych

Taki sprzęt można wypożyczyć za darmo na gdańskich cmentarzach komunalnych

Foto: materiały prasowe

Już od kilku lat taka wypożyczalnia działa na komunalnej nekropolii w Kamieniu Pomorskim. W punkcie darmowego wypożyczania sprzętu, który udostępnia miejscowe Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej(PGK) są grabie, konewki czy zmiotki.

Wszystko jest oznaczone. Na sprzęcie są napisy, że należy on do PKG. - Ludzie korzystają z tego i są zadowoleni. Nie każdy wozi własny sprzęt do sprzątania grobów – usłyszeliśmy od pracowników PGK.

Do tej pory wypożyczalnie, bo są na dwóch komunalnych nekropoliach w samym Kamieniu Pomorskim i w Jarszewie, doskonale się sprawdzają.

– Nie było przypadków kradzieży. Ludzie wszystko zwracają – dodaje pracownica PGK w Kamieniu Pomorskim.

W październiku podobny sprzęt pojawił się na dziewięciu gdańskich cmentarzach komunalnych.

Reklama
Reklama

– Uruchomiliśmy te wypożyczalnie, bo nie każdy przychodzi na grób bliskich z potrzebnym sprzętem. Często ludzie przyjeżdżają z innych miast i nie mają jak go ze sobą zabrać – tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który zarządza cmentarzami.

A wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak dodaje, że teraz w jego mieście to nie jest problem, bo wszystko można wypożyczyć za darmo.

Grabie, łopatki, konewki i szczotki są ustawione w specjalnych stojakach na cmentarzach: Łostowickim, Św. Franciszka, Sobieszewskim, Salvator Nowy, Św. Ignacego, Srebrzysku, Garnizonowym, Oliwskim i Św. Jadwigi.

Wiceprezydent Grzelak wierzy w uczciwość osób odwiedzających gdańskie nekropolie. - Ufamy, że sprzęt wróci na miejsce i będzie służył kolejnym nawiedzającym cmentarze – dodaje prezydent.

Jak na razie nie doszło do przypadku kradzieży. – Ale zdarzało się, że ludzie próbowali odejść z grabkami, czy łopatą. Pracownicy kwiaciarń, które są przy cmentarzach zwracali im uwagę – opowiada Katarzyna Kaczmarek.

Osoby, które próbowały zabrać sprzęt, tłumaczyły, że... zapomniały oddać. – Nasz sprzęt jest doskonale oznakowany. Jest charakterystyczny, więc trudno go ukraść – mówi urzędniczka.

Reklama
Reklama

Zarządca cmentarzy jest tak zadowolony z wypożyczalni, że na wiosnę planuje uruchomienie kolejnych, w innych miejscach na gdańskich nekropoliach.

W tym roku stojaki ze sprzętem ustawiono też na dwóch cmentarzach w Przemyślu. Są na Zasaniu i na Głównym.

– Były już pierwsze przypadki kradzieży. Zniknęły dwa wiaderka, trzy sztuki grabi czy komplety zmiotek – wyliczają pracownicy Przemyskiej Gospodarki Komunalnej.

Dodają, że już proszono straż miejską, by zwracała uwagę na sprzęt. – Mimo kradzieży, nie zlikwidujemy wypożyczalni. Liczymy jednak na uczciwość ludzi – usłyszeliśmy w PGK.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Społeczeństwo
Młodzi bez łatwiejszego dostępu do psychologa. Andrzej Duda bał się podpaść rodzicom
Społeczeństwo
Śledztwo w sprawie imprezy w Janowie Podlaskim. „Nie doszło do nadużycia”
Społeczeństwo
Zakopane chce nowego podatku od turystów. Projekt trafił do Sejmu
Reklama
Reklama