Do takiego incydentu doszło w ostatnią sobotę podczas mistrzostw świata we freestyle motocrossie "Diverse night of the Jumps" w gdańskiej Ergo Arenie. Przyszło je oglądać ok. 9 tys. osób, w tym wiele rodzin z dziećmi w różnym wieku.
Jak donosi lokalny portal Trójmiasto.pl w korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne firmy. Jedną z nich był bank Citi Handlowy. I zachowanie jego przedstawiciela zbulwersowało czytelników portalu.
Otóż jak zauważył jeden z nich do rodziny z ok. 3-4 letnim chłopcem podszedł przedstawiciel handlowy Citi i po przywitaniu się wręczył dziecku Minionka (bohatera popularnego wśród dzieci filmu animowanego-red). – Było ono bardzo zadowolone – opowiadał świadek zdarzenia.
Bankowiec oznajmił rodzicom, że teraz muszą podpisać z nim umowę na kartę kredytową, wtedy dziecko będzie mogło zabrać Minionka do domu.
Jednak para nie była produktem zainteresowana. – Wtedy pan z banku zabrał dziecku maskotkę – relacjonował pan Sylwester, czytelnik Trójmiasto.pl. Małżeństwo było rozżalone zachowaniem przedstawiciela handlowego, a dziecko bliskie płaczu.